Jak ludzie budzili się przed budzikami?

  • Cameron Merritt
  • 0
  • 1036
  • 108

Ze wszystkich nowoczesnych wynalazków, na których polegamy w codziennym życiu, budzik jest prawdopodobnie najbardziej pogardzanym. Jej wstrząsające poranne dzwonki wyrywają nas niewygodnie ze snu i wracają do rzeczywistości. A jednak bez względu na to, jak denerwujące są budziki, są one również niezbędne do wyciągania nas z łóżka. To rodzi interesujące pytanie: jak ludzie się budzili, zanim budziki stały się tak wszechobecne?

Przez wieki nawet proste wskazanie czasu stanowiło dla ludzi ogromne wyzwanie, które próbowaliśmy rozwiązać za pomocą skomplikowanych wynalazków. Starożytni Grecy i Egipcjanie opracowali zegary słoneczne i wysokie obeliski, które oznaczały czas cieniem poruszającym się wraz ze słońcem. Około 1500 roku p.n.e. ludzie produkowali klepsydry, zegary wodne i lampy naftowe, które kalibrowały mijające godziny ruchami piasku, wody i ropy..

Z tych wczesnych wynalazków wyszło kilka prymitywnych prób stworzenia budzika porannego - na przykład zegarów świecowych. Te uproszczone urządzenia ze starożytnych Chin były osadzane w gwoździach, które były uwalniane, gdy wosk topił się, pozostawiając gwoździe głośno stukające w metalową tacę w wyznaczonym czasie, budząc śpiącego. [Dlaczego nie możemy zapamiętać naszych snów?]

Ale takie prymitywne wynalazki były nieprzewidywalne i zawodne. I tak, dopóki nie powstały bardziej precyzyjne wynalazki mechaniczne, ludzie musieli polegać na innej, bardziej wrodzonej formie pomiaru czasu: naszych własnych wewnętrznych zegarów.

Ludzie mają dwa procesy biologiczne, które leżą u podstaw naszych naturalnych wzorców snu i czuwania: homeostazę i rytmy okołodobowe, powiedziała Melinda Jackson, starszy pracownik naukowy snu i psychologii na Royal Melbourne Institute of Technology University w Australii. Główną zasadą leżącą u podstaw homeostazy - procesu sygnalizacyjnego, który jest regulowany przez region podwzgórza w mózgu - jest to, że „im dłużej nie śpimy, tym większe jest nasze pragnienie zasypiania lub prawdopodobieństwo zasypiania” - powiedział Jackson. Następnie „kiedy zasypiamy, dążenie do snu znika w nocy” - co sygnalizuje, kiedy nadchodzi pora wstawania, powiedziała.

Nakładając się na to, rytm dobowy - również kontrolowany przez komórki podwzgórza - jest równoległym procesem, który reguluje fazy senności i czujności w ciągu dnia. Na proces ten wpływ ma również światło i ciemność, co oznacza, że ​​okresy czujności i senności zwykle korespondują odpowiednio z porannym światłem i nocną ciemnością. W erze przed alarmami Jackson mówi, że jest prawdopodobne, że tak ludzie budzili się, wywoływani przez nagromadzone godziny snu, połączone z promieniami wschodzącego słońca..

Wskazówki religijne

W swoich badaniach nad historycznymi praktykami spania w Wielkiej Brytanii Sasha Handley, starszy wykładowca historii nowożytnej na Uniwersytecie w Manchesterze w Wielkiej Brytanii, odkryła, że ​​ludzie w tym chrześcijaństwie często ustawiali łóżka na wschód - tam, gdzie wschodziło słońce . Ich rozumowanie było częściowo religijne, ponieważ uważano, że wschód jest kierunkiem, z którego przyjdzie Jezus podczas zmartwychwstania - powiedziała. Ale możliwe, że ta orientacja umożliwiła również ludziom budzenie się z promieniami słońca.

„Trudno sobie teraz wyobrazić świat, w którym na wzorce snu i ponownego budzenia się bezpośrednio wpływało zachodzące i wschodzące słońce” - powiedział Handley .

Innym prostym, ale godnym uwagi faktem jest to, że dawni ludzie nie mieli możliwości wygłuszenia swoich domów przed hałasem ze świata zewnętrznego, tak jak my to robimy dzisiaj, dodał Handley. „Dla społeczeństwa, które było w przeważającej mierze rolne przed rewolucją przemysłową, odgłosy natury były prawdopodobnie naprawdę ważne” - powiedziała. Odgłosy piania kogutów i ryczenia krów czekających na dojenie przerwałyby sen ludzi. Powiedziała, że ​​dzwony kościelne funkcjonowały również jako rodzaj wczesnego budzika. [Jak działa zegar atomowy?]

Handley uważa, że ​​historycznie ludzie mogli być również bardziej zmotywowani osobiście do wstawania o określonej godzinie. Badania nad nowożytną Wielką Brytanią pokazują, że w tamtych czasach poranne godziny były postrzegane jako czas duchowy, w którym bliskość Boga można było zademonstrować, budząc się o wyznaczonej porze i modląc się. „Budzenie się w zaplanowany sposób było postrzegane jako oznaka zdrowia i dobrej etyki” - powiedział Handley. „U podstaw tego leży niemal współzawodnictwo: im wcześniej wstałeś z łóżka, tym bardziej Bóg obdarzył cię fizycznymi siłami”.

Peashooters

Jednak od XVII wieku do XVIII wieku samodzielność w budzeniu się prawdopodobnie stała się mniej istotna wraz z upowszechnieniem się pierwszych domowych budzików, znanych jako zegary z latarnią, napędzanych wewnętrznymi obciążnikami, które uderzałyby w dzwonek jako alarm. W Wielkiej Brytanii w XIX wieku zamożniejsze rodziny zatrudniały również kołatki - ludzi uzbrojonych w długie kije, którymi nieustannie pukali w czyjeś okno, dopóki się nie obudzili. (Niektórzy ludzie używali nawet słomek, przez które strzelali groszkiem w okna swoich klientów). Tych ludzkich chronometrażystów stopniowo zastępowało rozpowszechnianie tanich budzików w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku - prekursorów tych, które znamy dzisiaj..

Ale czy nasza współczesna zależność od alarmów jest rzeczywiście dobrą rzeczą? Jackson nie jest tego taki pewien. Fakt, że obecnie w weekendy zwykle korzystamy z okazji, aby spać, jest „wskazówką, że ludzie muszą poświęcić więcej czasu na sen w ciągu tygodnia, kładąc się spać wcześniej w nocy, ale my tego nie robimy” - powiedziała. . Zamiast tego pracujemy dłużej i dłużej niż kiedykolwiek, a nasze wieczory wypełniają telewizory, laptopy i telefony komórkowe. „Sen nie jest traktowany priorytetowo” - powiedział Jackson. „Więc nie mamy innego wyboru niż użycie alarmu”.

Pod tym względem Handley uważa, że ​​historia może dać kilka lekcji. We wczesnej historii nowożytnej istnieją dowody na to, że ludzie przywiązywali wielką wagę do korzyści zdrowotnych wynikających ze snu. „Dobry sen jest naprawdę istotną częścią ich regularnej opieki zdrowotnej” - powiedział Handley.

Noc była wysoce zrytualizowana: ludzie spożywali usypiające napoje ziołowe, wypychali poduszki kojącymi, pachnącymi kwiatami i angażowali się w uspokajające czynności, takie jak modlitwa i medytacja lub bezmyślne hobby, takie jak haftowanie tuż przed snem.

Gdybyśmy mieli zasięgnąć rady tych historycznych ludzi, Handley powiedział, że byłoby to „położyć sen z powrotem w centrum swojego 24-godzinnego cyklu. Ceń to i ciesz się nim. To najlepsza rzecz, jaką możesz dla siebie zrobić. . ” Jako dodatkowy bonus, przebudzenie nie byłoby takim problemem.




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa