Nie, akceleratory cząstek nie zniszczą planety, ale ludzie mogą

  • Vova Krasen
  • 0
  • 4104
  • 416

Przyszłość może być wspaniała lub ponura, a podmuch wiatru, który w ten czy inny sposób zmienia sytuację, to my - ludzie XXI wieku.

„Stawka jest bardzo wysoka w tym stuleciu” - powiedział brytyjski kosmolog Martin Rees. „To pierwszy wiek, kiedy ludzie… mogą decydować o przyszłości planety”. [10 technologii, które zmienią twoje życie]

Od kilku dni serwisy informacyjne donoszą, że nowa książka Reesa „On the Future: Prospects for Humanity” (Princeton University Press, 2018) zawiera dość spektakularne stwierdzenie: Jeśli coś pójdzie nie tak, akceleratory cząstek uderzają w cząstki subatomowe razem z ogromną prędkością - jak Wielki Zderzacz Hadronów w pobliżu Genewy w Szwajcarii - mogą przekształcić Ziemię w gęstą kulę lub czarną dziurę.

W rzeczywistości, jak powiedział Rees w niedawnym wywiadzie, jego książka twierdzi, że jest odwrotnie: prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest bardzo, bardzo niskie. Pomysł, że LHC tworzy mini-czarne dziury krąży już od jakiegoś czasu i nie ma się czym martwić, powiedział..

„Myślę, że ludzie całkiem słusznie pomyśleli o tym pytaniu, zanim przeprowadzili eksperymenty, ale byli uspokojeni” - powiedział. Zapewnienie wynika głównie z faktu, że natura już przeprowadza takie eksperymenty - aż do skrajności.

Promienie kosmiczne lub cząstki o znacznie wyższych energiach niż te tworzone w akceleratorach cząstek często zderzają się w galaktyce i nie dokonały jeszcze niczego katastrofalnego, jak rozerwanie przestrzeni na strzępy, powiedział Rees..

„Nie jest głupio myśleć o tych rzeczach, ale z drugiej strony nie są to poważne zmartwienia” - powiedział. Z drugiej strony, „jeśli robisz coś, w czym nie masz wskazówek natury, musisz być trochę ostrożny”.

Powiedział, że w takich przypadkach technologia może stanowić realne zagrożenie na przyszłość.

Kiedy natura nie zna odpowiedzi

Na przykład edycja genów może przynieść nowe produkty organiczne, które nie istnieją w naturze, powiedział Rees.

Czasami, jeśli „majstrujesz przy wirusie, to oczywiście nie możesz być całkiem pewien, jakie są tego konsekwencje” - powiedział. „Może się zdarzyć, że uda się stworzyć postać wirusa, która nie powstała w wyniku naturalnych mutacji”.

Na przykład wiele mówi się o napędach genowych - rozważanych modyfikacjach w przypadku komarów w celu ograniczenia przenoszenia chorób. Gene zasadniczo modyfikuje kod genetyczny, aby zmienić prawdopodobieństwo odziedziczenia pewnych cech i może prowadzić do „nieprzewidywalnych skutków środowiskowych” - powiedział.

Dodał, że dzięki technologii działania jednej osoby mogą mieć daleko idące konsekwencje.

„Zaledwie kilka osób na całym świecie może spowodować coś, co ma globalne konsekwencje w sposób, w jaki nie mogli [wcześniej]” - powiedział Rees. Jednym z przykładów jest cyberatak.

Technologia również robi niesamowite rzeczy, zwłaszcza w medycynie i podróżach kosmicznych. W związku z tym „sprawy mogą potoczyć się bardzo dobrze” - powiedział Rees. „Ale po drodze istnieją wszystkie te zagrożenia wynikające z niewłaściwego wykorzystania technologii”.

Powiedział, że drugim poważnym zagrożeniem dla przyszłości jest nasz zbiorowy wpływ na klimat, środowisko i różnorodność biologiczną. Dlatego ważne jest, aby prowadzić międzynarodowe rozmowy o tym, jak walczyć z presją, jaką ludzkość nałożyła na świat, dodał. O wiele łatwiej jest rozwiązać problemy świata, takie jak walka ze zmianami klimatycznymi, niż pakowanie naszych rzeczy i podróż na nową planetę - powiedział..

„Myślenie, że możemy uciec od problemów świata, lecąc na Marsa, jest niebezpieczną iluzją” - powiedział Rees. W rzeczywistości roboty - które prawdopodobnie będą lepiej przystosowane do podróży kosmicznych niż ludzie - w większości będą badać kosmos. [Super-inteligentne maszyny: 7 robotów futures]

Rees nie uważa, że ​​roboty są prawdziwym zagrożeniem na przyszłość.

„Nie martwię się tak bardzo, jak niektórzy o przejęcie kontroli przez AI” - powiedział Rees. Powiedział, że ludzie wyewoluowali z wcześniejszych naczelnych w wyniku doboru naturalnego, a faworyzowanymi cechami były inteligencja i agresja. Elektronicy „nie biorą udziału w walce o przetrwanie, jak w przypadku selekcji darwinowskiej, więc nie ma powodu, dla którego mieliby być agresywni” - powiedział.

Z tego powodu prawdopodobnie nie zabiją rasy ludzkiej i nie rozszerzą się na wszechświat. Powiedział, że to byłoby zbyt „antropomorficzne” z ich strony. - Mogą po prostu chcieć usiąść i pomyśleć - powiedział.




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa