- Yurii Mongol
- 0
- 4792
- 979
Kiedy Freddie Mercury śpiewał „Mamo, życie właśnie się zaczęło” w drugiej zwrotce „Bohemian Rhapsody”, prawdopodobnie nie miał na myśli publiczności złożonej z płodów. Uznajmy zatem za szczęśliwy zbieg okoliczności, że nienarodzone dzieci naprawdę kochają Queen.
Według nowego, jeszcze niepublikowanego badania kliniki wspomaganej płodności Institut Marquès w Hiszpanii, płody narażone na działanie „Bohemian Rhapsody” - a także klasyczne dżemy Bacha i Mozarta - wykazywały wyraźne oznaki stymulacji umysłowej w macicy. Z kolei utwory Shakiry i Bee Gees okazały się znacznie mniej interesujące dla nienarodzonej publiczności.
Rozwijające się dzieci zaczynają słyszeć zewnętrzne dźwięki w wieku ciążowym około 16 tygodni, co można śmiało powiedzieć - zdecydowanie za wcześnie, aby przeczytać numer Rolling Stone. Dlaczego więc płody miałyby być tak wymagającymi krytykami muzycznymi? Zdaniem naukowców może to mieć coś wspólnego z wysokością dźwięków piosenki lub prostotą melodii. [To jest niesamowite! 9 zdolności Brainy Baby]
„Pierwszy język był bardziej muzyczny niż werbalny” - powiedziała w oświadczeniu dr Marisa López-Teijón, dyrektor Institut Marquès. „Wciąż instynktownie mówimy [do noworodków] wysokim głosem, ponieważ wiemy, że noworodki lepiej je postrzegają i dzięki temu rozumieją, że chcemy się z nimi komunikować”. (Co ciekawe, badane płody wykazywały również większą reakcję na głos Myszki Miki niż na nagrania normalnego ludzkiego głosu.)
„Jestem duży w łonie”.
W nowym badaniu, które zostało zaprezentowane w tym miesiącu na konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia Muzyki i Medycyny w Barcelonie w Hiszpanii, naukowcy wypalili różne melodie dla 300 płodów między 18 a 38 tygodniem ciąży..
Używając specjalnego głośnika dopochwowego (niemowlęta nie słyszą zbyt wiele przez ścianę brzucha mamy), zespół odtworzył 15 piosenek dla każdego płodu, od sonat Bacha i Beethovena, po tradycyjne hiszpańskie kolędy, aż po przeboje Queen, Adele i ludzie ze wsi.
Podczas gdy płody słuchały, naukowcy obserwowali ruchy ust i języka na aparacie USG. Postawili hipotezę, że dzieci, które poruszały ustami lub językami w odpowiedzi na muzykę, miały stymulowane ośrodki językowe w ich mózgach i być może uczyły się odpowiadać.
„Nasza początkowa hipoteza sugeruje, że muzyka tworzy odpowiedź, która objawia się ruchami wokalizacyjnymi, ponieważ aktywuje obwody mózgowe, które stymulują język i komunikację” - napisali naukowcy na swojej stronie internetowej.
Ogólnie rzecz biorąc, płody wydawały się bardziej stymulowane przez muzykę klasyczną niż pop czy rock. Dziewięćdziesiąt jeden procent dzieci wykazywało ruchy ust, a 73 procent wystawiało języki, gdy grała „A Little Night Music” Mozarta. Wszystkie melodie Bacha, Prokofiewa i Straussa sprawiły, że ponad 80 procent płodów trzepotało swoimi małymi dziąsłami.
Ponad 80 procent płodów odpowiedziało na tradycyjne uderzenia bębna z Afryki, mantrę z Indii i kolędę z Hiszpanii. Jednak jeśli chodzi o pop, rozwijający się krytycy byli znacznie bardziej wymagający. Ich ulubioną piosenką była oczywiście „Bohemian Rhapsody” (90 procent dzieci poruszało ustami, a 40 procent wystawiało języki), a po niej nastąpiło „Y.M.C.A.” Village People.
Piosenki Adele, Bee Gees i Shakira zrobiły wrażenie na 60% lub mniej płodów.
Wyniki te są sprzeczne z wynikami poprzednich badań, w których powiązano muzykę klasyczną (odtwarzana na zewnątrz macicy, a nie dopochwowo) do stymulacji niemowlęcia. Jeśli jednak odkrycia nie zgadzają się z twoim osobistym gustem muzycznym, nie przejmuj się zbytnio. Naukowcy napisali, że ruchy ust i języka są rzadkie w drugim i trzecim trymestrze ciąży, więc najważniejsze jest to, że każdy stymulacja muzyczna to coś więcej niż większość dzieci jest przyzwyczajona.
Poza tym płody i tak niewiele słyszą pomimo ciągłego hałasu ciężko pracujących ciał ich matek. Prawdziwa edukacja muzyczna zaczyna się po urodzeniu - wiesz, kiedy dziecko naprawdę potrafi się bawić.