Radio „Alien Invasion” przerażało słuchaczy 80 lat temu. Czy E.T. Kontakt Przyczyna paniki dzisiaj?

  • Vlad Krasen
  • 0
  • 2182
  • 620
id = "article-body">

Tego dnia (30 października) 80 lat temu aktor Orson Welles ogłosił publiczności w mrożącym krew w żyłach występie radiowym, że Marsjanie najeżdżają New Jersey, co doprowadziło przerażonych słuchaczy do przekonania, że ​​Ziemia jest atakowana przez wrogich kosmitów..

Ale tak zwane wiadomości były fałszywe. Niesławny występ Wellesa był dramatyzacją klasyku science-fiction HG Wellsa „Wojna światów” i był częścią cotygodniowej serii dramatycznych audycji stworzonych we współpracy z Mercury Theatre on the Air dla CBS. transkrypcja programu.

Dzięki dziesięcioleciom badań kosmicznych zrozumienie życia pozaziemskiego przeszło długą drogę od czasu słuchania radia Wellesa i ogólnie wiadomo, że Mars nie jest domem dla zaawansowanej cywilizacji obcych ze śmiercionośną bronią i statkami kosmicznymi. Publiczna fascynacja istotami pozaziemskimi wciąż rośnie; Jednak współczesne ogłoszenie o obcych istotach prawdopodobnie wywołałoby dziś zupełnie inną reakcję niż „Wojna światów” w 1938 roku, powiedzieli eksperci. [9 dziwnych, naukowych wymówek, dlaczego jeszcze nie znaleźliśmy kosmitów]

Podczas transmisji radiowej aktor udający spikera przerwał zaplanowany występ muzyczny. Z narastającym niepokojem opisał obserwacje teleskopowe „trzech eksplozji” na Marsie, a następnie przyniósł informacje z miejsca zdarzenia z Grover's Mill, miasta w pobliżu Princeton w stanie New Jersey. W miarę rozwoju dramatu performerzy udający świadków opisywali niezidentyfikowane obiekty latające (UFO) i „dziwne stworzenia” wystrzeliwujące futurystyczny promień ciepła, który zabił dziesiątki ludzi..

Chociaż program był usiany przypomnieniami, że był teatralny, wielu ludzi, którzy dostroili się do myśli, że inwazja kosmitów była prawdziwa, a zapierające dech w piersiach nagłówki gazet opisywały później powszechną panikę spowodowaną perspektywą inwazji obcych..

„Tysiące słuchaczy wybiegło ze swoich domów w Nowym Jorku i New Jersey, wielu z ręcznikami na twarzach, aby uchronić się przed 'gazem', który miał wypluwać najeźdźca”, donosi Daily News następnego dnia.

31 października 1938 r. Na pierwszej stronie nowojorskiej gazety Daily News odnotowano panikę wywołaną transmisją Wellesa. (Zdjęcie: New York Daily News Archive / Getty)

Podczas gdy słuchacze radia mogli zakochać się w opowieści o inwazji marsjańskiej, naukowcy zajmujący się kosmosem byli już świadomi, że Mars nie jest w stanie pomieścić kwitnącej cywilizacji inteligentnych kosmitów, Setha Szostaka, starszego astronoma z Search for Extraterrestrial Intelligence Instytut (SETI) w Kalifornii, powiedział .

„Z pewnością pod koniec lat trzydziestych XX wieku nikt w to nie uwierzył. Astronomowie zdobyli coraz większą wiedzę: Mars ma bardzo rzadką atmosferę; nie ma zbyt dużo tlenu; nie widzimy wody w stanie ciekłym na powierzchni” - powiedział Shostak. Wszystko to sugerowało, że gdybyśmy mieli inteligentną kosmiczną firmę we wszechświecie, to nie znajdował się on na Marsie - ani nawet w naszym Układzie Słonecznym - wyjaśnił..

W rzeczywistości, gwałtowny epizod opisany przez Wellesa jest zdecydowanie najmniej prawdopodobnym scenariuszem tego, jak ludzie mogą po raz pierwszy zetknąć się z życiem pozaziemskim, według pisarza naukowego Michaela Walla, autora książki „Out There: A Scientific Guide to Alien Life, Antimatter and Human Space Travel ( For the Cosmically Curious) ”(Grand Central Publishing, 11 listopada 2018 r.).

Obce mikroby, a nie obce potwory

Militarystyczny atak obcych obejmowałby istoty pozaziemskie, które są nie tylko inteligentne i zaawansowane technicznie, ale także wiedzą, że ludzie istnieją i mogą podróżować do naszego Układu Słonecznego, powiedział Wall. Aby tak się stało, musiałaby się znaleźć nieprawdopodobna liczba zmiennych. Bardziej prawdopodobne jest, że nasze pierwsze spotkanie z obcym życiem nastąpi poprzez znalezienie drobnoustrojów z innych światów, które są znacznie bardziej powszechne w całym kosmosie niż inteligentne organizmy, powiedział Wall, który jest starszym pisarzem w siostrzanej witrynie Space. .com.

Powiedział, że ogłoszenie o odkryciu pozaziemskich drobnoustrojów jest o wiele bardziej prawdopodobne, że wywoła fascynację niż panikę..

„Po wszystkich wiadomościach o egzoplanetach [planetach poza naszym Układem Słonecznym], ludzie są na to przygotowani” - powiedział Wall. „Ci, którzy zwracają uwagę, wiedzą, ile jest tam nieruchomości nadających się do zamieszkania. I po prostu ma sens, że jeśli jest coś, co jest mikrobiologiczne”.

Jednak nawet jeśli mikroby mogą być pierwszymi „kosmitami”, z którymi się spotkamy, nie wyklucza to możliwości wykrycia inteligentnej komunikacji pozaziemskiej, powiedział Shostak. [Witajcie, Ziemianie! 8 sposobów, w jakie kosmici mogą się z nami skontaktować]

Podsłuchiwanie obcych

SETI codziennie skanuje niebo w poszukiwaniu sygnałów radiowych, które mogą być wytwarzane przez formy inteligentnego życia. I chociaż we wszechświecie jest prawdopodobnie znacznie mniej inteligentnego życia niż życie mikrobiologiczne, inteligentne istoty pozaziemskie mogą potencjalnie transmitować swoją obecność na znacznie większe odległości.

„Mikroby mogą wytwarzać tlen w atmosferze. Ale inteligentne życie może tworzyć gigantyczne lasery lub nadajniki radiowe, więc możesz je usłyszeć z większej odległości” - powiedział Shostak.

Jednym ze sposobów, w jaki możemy znaleźć odległych kosmitów, jest wykrycie ich sygnałów radiowych, które są przedmiotem niestrudzonych poszukiwań SETI przy użyciu Allen Telescope Array w Hat Creek Radio Observatory w Kalifornii. Ale SETI buduje także sprzęt do wyszukiwania możliwych sygnałów pozaziemskich wytwarzanych przez wiązki laserowe, powiedział Shostak.

Oczywiście znalezienie tych sygnałów wymaga, aby rzekomi inteligentni kosmici skierowali je w naszym ogólnym kierunku. Niemniej jednak firma Shostak jest przekonana, że ​​jeden z tych sygnałów zostanie wykryty wcześniej niż myślisz.

„Założę się, że wielu ludzi wypije kawę, że w ciągu dwóch tuzinów znajdziemy coś” - powiedział Shostak. „A to dlatego, że sprzęt jest coraz lepszy”.

Pierwsze spotkanie z E.T. mikroby lub dalekie transmisje sygnałów z pewnością byłyby o wiele mniej przerażające niż słuchanie o uzbrojonych w macki stworzeniach podpalających nasze miasta. Po emisji Welles stwierdził, że nie miał pojęcia, że ​​ludzie potraktują program tak poważnie; przeprosił, mówiąc: „To było strasznie szokujące doświadczenie, gdy zdałem sobie sprawę, że spowodowałem tak powszechny terror”, donosił The Daily Princetonian 1 listopada 1938 r..

Uwaga redaktora: ten artykuł został poprawiony, aby zauważyć, że Orson Welles nie grał spikera w audycji radiowej (Welles występował jako narrator i jako postać profesora Richarda Piersona).

Pierwotnie opublikowane na .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa