Czy Jaywalking to nadal przestępstwo?

  • Vova Krasen
  • 0
  • 3375
  • 522
Jaywalking to przejście przez ulicę w innym miejscu niż skrzyżowanie lub przejście dla pieszych. I prawdopodobnie jest to nielegalne. Eric Fischer / Flickr / (CC BY 2.0)

Spieszysz się i nie chcesz iść aż do przejścia dla pieszych, aby przejść przez ulicę. Zresztą kogo to obchodzi, prawda? Sklep, którego potrzebujesz, znajduje się po drugiej stronie ulicy - nie w pobliżu skrzyżowania. Więc idź przed siebie i przechodź, gdy ruch jest wolny.

To, co właśnie zrobiłeś, to przejście przez ulicę w innym miejscu niż skrzyżowanie lub przejście dla pieszych. I prawdopodobnie jest to nielegalne. Ale dlaczego?

Przede wszystkim ma to związek z ogólnym bezpieczeństwem pieszych. Ma to sens, biorąc pod uwagę, że dane National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) pokazują łącznie 6283 zgonów pieszych w 2018 r., Co stanowi 3-procentowy wzrost w porównaniu z 2017 r..

Ponadto, podczas gdy piesi stanowią tylko 3 procent osób uczestniczących w wypadkach drogowych, to oni odpowiadają za 14 procent zgonów drogowych. Mimo że 70 procent ofiar śmiertelnych pieszych to wypadki poza skrzyżowaniami, wiele z nich ma miejsce na skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych, na których koncentrują się przejścia dla pieszych.

Więc jaywalking jest nielegalne ze względów bezpieczeństwa. Rozumiem. Ale historia jaywalkingu - i egzekwowanie jej - jest bardziej skomplikowana, niż można by się spodziewać.

Historia Jaywalking

Według Merriam-Webster, termin „jaywalking” wywodzi się ze starszego, bardziej niejasnego terminu „sójka jazda”. Jazda Jayem została użyta do opisania kierowców powozów konnych, którzy uparcie jeździli po niewłaściwej stronie drogi.

Jedno z najwcześniejszych znanych zastosowań jazdy sójkami w druku miało miejsce w Junction City, Kansas, Junction City Union w czerwcu 1905 roku; Kansas City Star użył terminu jaywalking w październiku tego samego roku. W obu przypadkach słowo „sójka” oznaczało osobę niedoświadczoną w tym, co robią, taką jak laska lub prostówka, i niosącą poważne obraźliwe implikacje.

Jednak najwcześniejsze zastosowania jaywalking opisywały słabe maniery chodnika, a nie nielegalne przechodzenie przez ulicę, a Merriam-Webster mówi, że nie wiadomo, dlaczego znaczenie tego terminu ewoluowało.

Można by przypuszczać, że kiedy samochód stał się powszechny, samochód stał się również symbolem statusu - wojny klas były związane z tymi, których stać było na jazdę, i tymi, którzy utknęli w chodzeniu. Ale w rzeczywistości jest odwrotnie. Według eseju zamieszczonego w Salonie, kierowcy byli osobami postronnymi, przewyższającymi liczebnie pieszymi, którzy nienawidzili umieszczania ich na chodnikach. Faza ta trwała dobrze do lat dwudziestych XX wieku, kiedy przemysł samochodowy lobbował na rzecz uczynienia miast bardziej przyjaznymi dla samochodów - i uczynienia jaywalking najpierw faux pas, a ostatecznie przestępstwem. Przejścia dla pieszych zostały dodane do ulic w 1911 r., A przepisy zakazujące przechodzenia przez jaywalking były szeroko rozpowszechnione w latach 30..

W samym sercu dzielnicy handlowej na State Street w Chicago, na początku XX wieku, wszyscy piesi, powozy konne i samochody uliczne dzielili drogę. Biblioteka Kongresu

Jaywalking as a Crime

W dzisiejszych czasach, jeśli zostaniesz trafiony podczas przechodzenia przez jaywalking, twoje prawa jako pieszego różnią się w zależności od stanu. Większość stanów postrzega sytuację inaczej w zależności od tego, czy pieszy znajdował się na „kontrolowanym” przejściu, z przejściem dla pieszych, czy na „niekontrolowanym” przejściu, bez oznaczeń i sygnałów.

Co jeszcze bardziej komplikuje sprawę, sygnały drogowe nie zawsze mają takie samo znaczenie w każdym stanie, a niektóre stany mają lokalne przepisy dotyczące „chodzenia w rozproszeniu”, które pozwalają organom ścigania na cytowanie wykroczeń, takich jak wysyłanie wiadomości tekstowych podczas przekraczania skrzyżowania. Są też stany, takie jak Michigan, które nie mają przepisów dotyczących przejść dla pieszych w całym stanie, pozostawiając miastom i miasteczkom pisanie i ogłaszanie własnych przepisów.

Więc kiedy siedzisz za kierownicą, jak trzymasz się wszystkich przepisów? Cóż, zastanów się nad starą mantrą, której mogłeś się nauczyć jeszcze w edukacji kierowców: „Pierwszeństwo przejazdu jest czymś, co dajesz, a nie bierzesz”. Chociaż przepisy dla kierowców różnią się w zależności od stanu, generalnie kierowcy muszą ustąpić pierwszeństwa pieszym na przejściach dla pieszych i na skrzyżowaniach ze znakami stop lub sygnalizacją drogową. Ale piesi mają również ustąpić pierwszeństwa kierowcom wszędzie tam, gdzie nie ma ustalonego miejsca dla pieszych do przejścia.

Mimo to w 19 stanach kierowcy mają ustąpić pieszemu w dowolnym miejscu na jezdni. W jeszcze większej liczbie stanów kierowcy powinni się zatrzymywać i ustępować pieszym w określonej odległości od pojazdu. Jeszcze zdezorientowany?

Aby spróbować uprościć sprawę, przynajmniej dla organów ścigania, publikacja NHTSA „Działania na rzecz egzekwowania przepisów bezpieczeństwa pieszych: przewodnik po poradach” nakazuje funkcjonariuszom „cytować zarówno kierowców, jak i pieszych, ale skupić się na kierowcach, ponieważ są oni mniej wrażliwą populacją . ” Innymi słowy, piesi i kierowcy często są współodpowiedzialni za kolizje, ale kierowców Należy pamiętać, że prawdopodobieństwo urazów ciała jest znacznie mniejsze.

Czy piesi zawsze mają pierwszeństwo?

Ale ciągle mówiono ci, że piesi zawsze mają pierwszeństwo, nawet jeśli przechadzają się po jezdni. Czy to nieprawda? Niespodzianka, istnieje kilka odpowiedzi na to pytanie. Po pierwsze, znowu zależy to od lokalnych przepisów. Po drugie, jeśli prowadzisz i uderzasz pieszego, a on jest kontuzjowany, czy to naprawdę ma znaczenie, kto miał „rację”? Prawdopodobnie nie.

Wytyczne NHTSA dotyczące bezpieczeństwa pieszych podkreślają, że piesi są nadal odpowiedzialni za własne bezpieczeństwo; jednakże obowiązkiem kierowców jest również zwracanie uwagi na pieszych - wszędzie i przez cały czas.

A co z jaywalkerami? Czy jest prawdopodobne, że zostaną ukarani za praktykę? Ogólnie rzecz biorąc, odpowiedź prawdopodobnie brzmi nie (zobacz Teraz to smutne, aby uzyskać więcej informacji).

Przewodnik po najlepszych praktykach organów ścigania od NHTSA zauważa, że ​​„egzekwowanie przepisów dotyczących bezpieczeństwa pieszych było zazwyczaj minimalne”, chociaż przepisy dotyczące jaywalkingu stanowią tylko niewielką część tej ogólnej kategorii, a NHTSA nie podaje szczegółowych informacji na temat przepisów dotyczących jaywalkingu. (Skontaktowaliśmy się z NHTSA, która odmówiła komentarza na temat egzekwowania przepisów dotyczących jaywalkingu, powołując się na to jako sprawa dla lokalnych organów ścigania.)

Krótko mówiąc, tak, jaywalking jest nielegalny w większości jurysdykcji. Ale spada na obu kierowców i pieszych, aby byli świadomi lokalnych przepisów, ale nawet wtedy powinien przeważać zdrowy rozsądek i priorytet w zakresie bezpieczeństwa.

Tak więc, jeśli jako kierowca uderzyłeś kogoś, kto spaceruje po jaywalkach, lub jeśli jako pieszy zostaniesz potrącony przez samochód podczas jaywalking, konsekwencje prawne będą się różnić w zależności od tego, gdzie jesteś. Poza kwestiami prawnymi, najważniejsze jest to, że jako ofiara kierowca lub pieszy, który dopuścił się przestępstwa, doszło do incydentu, który może zmienić życie, ponieważ jeden lub oboje po prostu nie zwracali wystarczającej uwagi.

Teraz to smutne Według Salonów i CounterPuncha, obecne egzekwowanie przepisów przeciwko jaywalkingowi nieproporcjonalnie dotyczy osób kolorowych. Na przykład w Champaign-Urbana w stanie Illinois, w przeważającej większości białych miasteczek uniwersyteckich, 89 procent osób cytowanych za jaywalking to czarnoskórzy. Nawet jeśli egzekwowanie przepisów dotyczących jaywalking nie jest jawnie rasistowskie, może być skierowane do pieszych w mylący lub niesprawiedliwy sposób, jako sposób na generowanie przychodów, a nie poprawę bezpieczeństwa.



Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa