Najstarsza mumia w Ameryce Północnej rzuca światło na starożytne migracje

  • Vlad Krasen
  • 0
  • 3488
  • 178

Ubrany w mokasyny i całun ze skóry królika pochowano mężczyznę w jaskini w Nevadzie około 10600 lat temu. Teraz jego mumia pomaga naukowcom wypełnić niewyraźny obraz pierwszej migracji ludzi do obu Ameryk.

Naukowcy zsekwencjonowali genom Spirit Cave Mummy - najstarszej ludzkiej mumii znalezionej w Ameryce Północnej - wraz z 14 innymi starożytnymi osobnikami z obu Ameryk. Genom ujawnił rdzenne pochodzenie mumii, co pozwoliło jego żyjącym potomkom prawidłowo go pochować.

Według badań opublikowanych 8 listopada w czasopiśmie Science, podobieństwa w DNA ludzi, którzy żyli tak daleko na północ, jak Alaska i na południu, jak Patagonia, sugerują, że pierwsi osadnicy na kontynentach szybko się rozprzestrzeniają. [Na zdjęciach: Ludzki szkielet rzuca światło na pierwszych Amerykanów]

„Odkrycia te sugerują, że pierwsze ludy były bardzo zdolne do szybkiego poruszania się po zupełnie nieznanym i pustym krajobrazie” - powiedział współautor badania David Meltzer z Southern Methodist University. „Mieli dla siebie cały kontynent i pokonywali ogromne odległości z zapierającą dech w piersiach prędkością”.

Ameryki były ostatnimi na świecie dużymi masami lądowymi, które zostały skolonizowane przez ludzi. Przez większość XX wieku naukowcy sądzili, że mają solidne wyjaśnienie, w jaki sposób doszło do tej migracji: łowcy-zbieracze żyjący na Syberii ścigali dużą zwierzynę łowną, jak mamuty, przez most lądowy Beringa. Po zakończeniu ostatniej epoki lodowcowej topniejące lodowce otworzyły wolny od lodu korytarz, umożliwiając tym pionierom rozprzestrzenienie się na południe.

Jednak w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci historia ludności obu Ameryk stała się bardziej złożona. Archeolodzy odkryli kempingi, takie jak Monte Verde w Chile, które są starsze niż wolny od lodu korytarz, który, jak się uważa, został otwarty około 13 000 lat temu. Niektórzy uczeni sugerowali, że pierwsi Amerykanie mogli przybyć łodzią wzdłuż wybrzeża Pacyfiku. Nowe dowody DNA dostarczyły również wskazówek dotyczących pochodzenia wczesnych populacji, ale do tej pory rozmiary próbek starożytnego materiału genetycznego z Ameryki Północnej były dość małe.

Oprócz nowych genomów przedstawionych w Science, osobne badanie, opublikowane w zeszłym tygodniu w czasopiśmie Cell, dotyczyło DNA 49 osób, które żyły w Ameryce Północnej i Południowej w okresie od około 11 000 do 3000 lat temu..

Analiza genetyczna w Science pokazała również, że rodowici rdzenni Amerykanie podzielili się na odrębne populacje, z których część nigdy wcześniej nie została wykryta. Na przykład było kilku rdzennych Amerykanów Ameryki Południowej, którzy mieli australijskie pochodzenie.

„Grupy niosące ten sygnał genetyczny były albo już obecne w Ameryce Południowej, kiedy rdzenni Amerykanie dotarli do tego regionu, albo grupy australijskie przybyły później” - powiedział w oświadczeniu pierwszy autor badania, Victor Moreno-Mayar z Uniwersytetu w Kopenhadze. „To, że sygnał ten nie był wcześniej udokumentowany w Ameryce Północnej, oznacza, że ​​wcześniejsza grupa, która go posiadała, zniknęła lub grupa przybyła później przeszła przez Amerykę Północną bez pozostawienia śladu genetycznego”.

Badanie pokazuje również, że człowiek z Spirit Cave był genetycznie bliższy współczesnym rdzennym Amerykanom niż inne współczesne populacje. Udowodnienie tego związku było kluczowe dla plemienia Fallon Paiute-Shoshone, które mieszka w pobliżu Spirit Cave, aby odebrać szczątki mężczyzny jako przodka i ostatecznie ponownie pochować go na mocy amerykańskiej ustawy o ochronie i repatriacji indiańskich grobów (NAGPRA).

Mumia została znaleziona w 1940 roku i przez lata przechowywana w muzeum. Prośba plemienia o repatriację została odrzucona, a urzędnicy rządowi kwestionowali pochodzenie mężczyzny.

„Plemię miało duże doświadczenie z członkami społeczności naukowej, w większości negatywne”, powiedziało plemię w oświadczeniu, dodając, że nowe badanie „potwierdza to, co zawsze wiedzieliśmy z naszej ustnej tradycji i innych dowodów - że człowiek wzięty z jego ostatniego miejsca spoczynku w Spirit Cave jest naszym rdzennym amerykańskim przodkiem. "

Szczątki Jaskini Ducha zostały repatriowane w 2016 roku, po wstępnym raporcie naukowców, który wykazał związek, i został ponownie pochowany podczas ceremonii na początku tego roku.

Podobnie w 2016 roku dowody DNA dowiodły, że liczący 8500 lat szkielet Człowieka z Kennewicka lub „Starożytnego” był rzeczywiście spokrewniony ze współczesnymi rdzennymi Amerykanami. Później te szczątki zostały repatriowane do plemion twierdzących, że są jego przodkami.

  • 25 makabrycznych odkryć archeologicznych
  • 25 najbardziej tajemniczych znalezisk archeologicznych na Ziemi
  • Na zdjęciach: Ludzki szkielet rzuca światło na pierwszych Amerykanów

Oryginalny artykuł na .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa