- Jacob Hoover
- 0
- 1280
- 241
Zanim nasza planeta ukształtowała się miliardy lat temu, słońce było nadpobudliwym, gorącym bałaganem. Jako młoda gwiazda często wybuchała, wyrzucając ogromne ilości wysokoenergetycznych cząstek.
Ta burzliwa przeszłość została zachowana w mikroskopijnych, bladoniebieskich kryształach zamkniętych w starożytnych meteorytach - ujawnia nowa analiza.
Uderzające niebieskie kryształy, znane jako hibonit, są wykonane z jednego z pierwszych minerałów, które powstały w Układzie Słonecznym. Te małe ziarenka są zbyt małe, aby je zobaczyć gołym okiem; największe są tylko trochę większe niż szerokość ludzkiego włosa. Ale te maleńkie plamki są wypełnione cennymi informacjami o słońcu, takimi jak ślady aktywności chemicznej z wczesnego okresu przed powstaniem którejkolwiek z planet, donoszą naukowcy w nowym badaniu. [Rainbow Album: The Many Colours of the Sun]
Gwiazdy rodzą się w gęstych, zimnych chmurach pyłu i gazu. Gdy grawitacja przyciąga gęstsze części chmury do wewnątrz, generują one ciepło i przyciągają więcej materiału w kierunku środka; Według NASA podgrzany gaz i pył ostatecznie stają się rdzeniem nowo narodzonej gwiazdy.
Nasze słońce jest dynamiczne, wiruje od rozbłysków słonecznych, szybkich wiatrów słonecznych i koronalnych wyrzutów masy, które wyrzucają plazmę w przestrzeń. Jednak obserwacje narodzin i formowania się gwiazd wykazały, że gwiazdy są jeszcze bardziej dzikie, gdy są młode i wciąż rosną, powiedział współautor badania, Philipp Heck, współpracownik kuratora meteorologii i badań polarnych w The Field Museum w Chicago..
"Młoda gwiazda jest bardziej aktywna, ponieważ ma częstsze i bardziej gwałtowne erupcje, które wyrzucają cząsteczki i promieniowanie do jej otoczenia" - powiedział Heck.
Gdy temperatura jądra gwiazdy osiągnie wystarczająco wysoką temperaturę, aby zapoczątkować fuzję, gwiazda przestaje rosnąć i rozpoczyna stosunkowo spokojną fazę - najdłuższą fazę jej życia.
„To jest faza, w której obecnie znajduje się słońce” - powiedział Heck.
Ilustracja wczesnego dysku słonecznego z wstawionym obrazem niebieskiego kryształu hibonitu, jednego z pierwszych minerałów, które powstały w Układzie Słonecznym. (Zdjęcie: Copyright Field Museum of Natural History, University of Chicago, NASA, ESA i E. Feild (STScl))Gwiazdy wielkości naszego Słońca - przeciętna gwiazda, która narodziła się około 4,6 miliarda lat temu - potrzebują około 50 milionów lat, zanim osiągną swój „dojrzały” stan. A kiedy gwiazda opuści swoją niesforną młodzieńczą fazę za sobą, może spodziewać się żywotności nawet dziesiątek miliardów lat, według NASA.
Aby sprawdzić, czy młodość naszego Słońca była tak samo energiczna jak w przypadku podobnych gwiazd, naukowcy zbadali próbki fragmentów meteorytu Murchison w kolekcji The Field Museum. Ten skalny meteoryt eksplodował na niebie nad Murchison w Australii w 1969 roku, a naukowcy, którzy wcześniej badali jego fragmenty, odkryli ziarenka pyłu ukształtowane przez supernowe, które poprzedzają nasze słońce, według Museums Victoria..
Tym razem naukowcy szukali dowodów, które były nieco nowsze - po narodzinach słońca, ale zanim przybrały bardziej statyczną postać, jaką znamy dzisiaj. Hibonit istniał wcześniej niż jakiekolwiek inne minerały w Układzie Słonecznym, więc ziarna hibonitu w meteoryt Murchison wydawały się dobrym miejscem do poszukiwania dowodów na to, jak aktywne mogło być młode słońce, powiedział Heck w e-mailu.
Meteoryt Murchison składa się z wielu połamanych kawałków. Jest to skalny meteoryt wypełniony cząsteczkami organicznymi i zawiera ziarna sprzed naszego Układu Słonecznego. (Zdjęcie: Copyright Field Museum of Natural History)Naukowcy wystrzelili laserami maleńkie kryształy hibonitu, uwalniając w ten sposób neon i hel, które były uwięzione w kryształach przez miliardy lat. Stężenie i stosunek izotopów lub wariacji tych szlachetnych gazów były dymiącym pistoletem dla naukowców: wykazało, że energiczne młode słońce napromieniowało kryształy hibonitu miliardy lat temu, gdy wirowały w chmurze gazu i pyłu wokół wciąż rosnąca gwiazda. Kiedy wysokoenergetyczne cząsteczki Słońca uderzały w niebieskie kryształy, rozszczepiały atomy wapnia i glinu, tworząc pewne izotopy neonu i helu - podali autorzy badania..
„Te stosunki izotopów służą jako charakterystyczne„ odciski palców ”napromieniowania cząstkami energetycznymi pochodzącymi z wczesnego aktywnego słońca” - powiedział Heck.
Odkrycia opublikowano dzisiaj (30 lipca) online w czasopiśmie Nature Astronomy.
Oryginalny artykuł na .