Istnieją dowody na to, że planeta w naszym Układzie Słonecznym została zniszczona

  • Peter Tucker
  • 0
  • 2668
  • 493

Asteroida, która uderzyła w pustynię Sudanu 7 października 2008 r., Wystrzeliła wiele małych kosmicznych skał skrywających cenny sekret: diamenty, które prawdopodobnie powstały miliardy lat temu w zarodku zdziesiątkowanej planety.

Naukowcy twierdzą, że ta zaginiona planeta była wielkości Merkurego, a może Marsa.

W skałach kosmicznych, zwanych także meteorytami, naukowcy odkryli związki typowe dla diamentów na Ziemi, takie jak chromity, fosforany i siarczki żelaza i niklu. To pierwszy raz, kiedy te diamentowe składniki zostały znalezione w ciele pozaziemskim, powiedzieli naukowcy w nowym badaniu opisującym odkrycia. [Zobacz zdjęcia meteorytów odkrytych na całym świecie]

Odkrycie dostarcza więcej informacji na temat początków naszego Układu Słonecznego około 4,4 miliarda lat temu, kiedy strefa w pobliżu Słońca miała kilka embrionów planetarnych. Wiele z nich połączyło się z planetami, które dziś widzimy. Inne spadły na słońce lub zostały wyrzucone w przestrzeń międzygwiazdową.

Wtrącenia diamentu wydają się niebieskie na tym kolorowym obrazie meteorytu Almahata Sitta nr 15 z kolorowego skaningowego, transmisyjnego mikroskopu elektronowego (Zdjęcie: Dr. F. Nabiei / Dr. E. Oveisi / Prof. C. Hébert, EPFL, Szwajcaria)

Meteoryty powstały po tym, jak asteroida uderzyła w ziemską atmosferę - co czyni ją technicznie meteorytem - eksplodując 23 mil (37 kilometrów) nad pustynią nubijską w Sudanie. Eksplozja z szerokiego na 13 stóp (4 metry) ciała wystrzeliła fragmenty na całej pustyni poniżej. Naukowcy zebrali 50 takich kawałków, które miały rozmiar od 0,4 do 4 cali (1 do 10 centymetrów).

(Asteroida to kosmiczna skała, meteor to kosmiczna skała płonąca w ziemskiej atmosferze, a meteoryt to pozostałości, które docierają do Ziemi po przelocie meteorytu przez atmosferę).

Badacze zebrali te maleńkie meteoryty do kolekcji o nazwie „Almahata Sitta”; to arabskie słowo oznaczające „stację szóstą”, stację kolejową w pobliżu upadku meteorytu i między Wadi Halfa a Chartumem. Po zebraniu maleńkich meteorytów naukowcy odkryli wewnątrz nich diamenty wielkości nanometrycznej. Początkowo jednak pochodzenie diamentów wymykało się badaczom.

Czarna „skała” to meteoryt Almahata Sitta znaleziony na Pustyni Nubijskiej w północnym Sudanie. (Zdjęcie: Peter Jenniskens (SETI Institute / NASA Ames))

Nanodiamenty mogą powstawać z „normalnego” statycznego ciśnienia wewnątrz dużego ciała macierzystego, takiego jak Ziemia, ale są też inne teorie pochodzenia. Wysokoenergetyczne zderzenia między światami w kosmosie mogą pozostawić takie diamenty, podobnie jak osadzanie się przez opary chemiczne, zgodnie z oświadczeniem Federalnej Szkoły Politechnicznej w Lozannie w Szwajcarii.

Nowe badanie ujawniło jednak, że diamenty w meteorytie mogą tworzyć się tylko pod ciśnieniem wyższym niż 20 gigapaskali. Jest to niezwykle wysoka forma ciśnienia, którą ludzie mogą wytworzyć za pomocą niektórych materiałów wybuchowych.

„Ten poziom wewnętrznego ciśnienia można wytłumaczyć tylko wtedy, gdy planetarne ciało macierzyste było planetarnym„ embrionem ”wielkości od Merkurego do Marsa, w zależności od warstwy, w której powstały diamenty” - powiedzieli naukowcy w oświadczeniu z Federal Polytechnic Szkoła w Lozannie w Szwajcarii. Badaniami kierował Farhang Nabiei, doktorant tej uczelni.

Badacze zauważyli, że embrion planetarny zostałby następnie zniszczony w wyniku gwałtownych zderzeń.

Wyniki badań opublikowano wczoraj (17 kwietnia) w Internecie w czasopiśmie Nature Communications.




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa