- Yurii Mongol
- 0
- 5178
- 350
Wrak statku z XVI wieku, który może być wszystkim, co pozostało po jednej z pierwszych europejskich podróży do Ameryki, skrywa skarby o wartości milionów dolarów. Ale teraz sędzia orzekł, że firma, która odkryła wrak u wybrzeży Florydy, nie ma prawa do ratowania cennych artefaktów.
Dzieje się tak dlatego, że artefakty mogą pochodzić z małej floty francuskich statków, kierowanej przez odkrywcę Jeana Ribaulta, który płynął, aby założyć kolonię na Florydzie w 1562 i 1565 r. W decyzji dotyczącej sporu prawnego wydanej w zeszłym tygodniu, amerykańska sędzia Karla Spaulding wydała własność wraku i jego cennych artefaktów dla narodu francuskiego.
Firma Global Marine Enterprises (GME) z Florydy, zajmująca się ratownictwem morskim, zlokalizowała trzy ozdobne armaty z brązu wraku - każdy o wartości ponad 1 miliona dolarów - oraz charakterystyczny marmurowy pomnik (obecnie uważany za „bezcenny”) u wybrzeży Cape Canaveral w maju i czerwcu 2016 r. [20 najbardziej tajemniczych wraków w historii]
W swoich zeznaniach dla sądu GME utrzymywał, że hiszpańscy najeźdźcy splądrowali armaty i pomnik z wczesnej francuskiej kolonii w Fort Caroline na Florydzie w 1565 roku - i tak więc byli na pokładzie hiszpańskiego statku, prawdopodobnie zmierzającego na Kubę, kiedy statek spadł u wybrzeży Florydy.
Ale sąd orzekł, że prawdopodobnie były one przewożone na statku flagowym Ribault, La Trinité, który zatonął podczas burzy u wybrzeży Florydy w 1565 roku - i że wszelkie artefakty z wraku nadal należą do Francji.
Zatopione skarby
GME działało na podstawie zezwoleń ze stanu Floryda w celu zbadania siedmiu obszarów dna morskiego w pobliżu Cape Canaveral, kiedy firma zlokalizowała armaty i pomnik w maju i czerwcu 2016 r. Artefakty wraków.
Oprócz trzech armat z brązu i pomnika z herbem króla Francji, nurkowie GME znaleźli także 19 żelaznych armat, 12 kotwic i inne przedmioty zakopane pod około 3 stopami piasku, powiedział Robert Pritchett, dyrektor generalny GME. w sierpniu 2016 r.
Rozumując, że artefakty były przenoszone na hiszpańskim statku jako grabież po nalocie na kolonię Fort Caroline, Pritchett wyraził nadzieję, że GME będzie mógł je uratować.
Ale w ciągu kilku miesięcy naród francuski zgłosił roszczenie do szczątków wraku w sądzie amerykańskim, twierdząc, że pochodzą one z flagowego statku Ribault La Trinité. [Zobacz zdjęcia wraków statków z epoki kolonialnej znalezionych u wybrzeży Cape Canaveral]
Francja, popierana w swojej sprawie przez stan Floryda, twierdziła, że wrak La Trinité był chroniony suwerennym prawem, uznanym w prawie Stanów Zjednoczonych, które zapobiegało nieuprawnionemu ratowaniu okrętów wojennych - a teraz sąd przyjął ten argument.
Pritchett odrzucił prośbę o komentarz w sprawie ostatniej decyzji sądu. Nie wiadomo, czy GME złoży odwołanie od orzeczenia sądu.
Starcia kolonialne
Orzeczenie sądu zostało przyjęte z zadowoleniem przez Latarnię Morską i Muzeum Morskie św. Augustyna, które prowadzi program archeologii morskiej, w ramach którego w przeszłości poszukiwano, choć bezskutecznie, wraków z „zaginionej floty” Ribault.
Muzeum i jego program archeologii morskiej są częściowo finansowane z dotacji ze stanu Floryda, ale nie byli zaangażowani w tę sprawę prawną.
„Zgodnie z federalną ustawą o zatopionych jednostkach wojskowych, sąd orzekł, że kraj Francji jest właścicielem wraku i wszelkich znajdujących się w nim przedmiotów” - podało muzeum w oświadczeniu. „Zasadniczo orzeczenie to pozwala na zorganizowanie wykopalisk wraku przez stan Floryda we współpracy z Francuzami”.
„Oto historia powstania St. Augustine, zderzenie europejskich potęg na Pierwszym Wybrzeżu” - powiedziała dyrektor wykonawcza muzeum Kathy Fleming. „Ten wrak statku jest najbardziej znaczącym znalezionym na wodach Florydy”.
Naukowcy z muzeum powiedzieli, że mają nadzieję wziąć udział w projekcie zachowania skarbów wraku.
Oryginalny artykuł na .