- Vlad Krasen
- 0
- 2661
- 18
Dziwna roślina, która nie potrzebuje światła słonecznego i wysysa podziemne grzyby dla składników odżywczych, pojawiła się na Borneo w Malezji 151 lat po tym, jak została po raz pierwszy udokumentowana.
Thismia neptunis to tak zwany „mykoheterotrof”, co oznacza, że należy do grupy gatunków roślin, które całkowicie zaprzestały fotosyntezy, na rzecz życia jako pasożyty. Nie mają funkcjonalnych liści i wykonują większość pracy, której potrzebują, aby przetrwać pod ziemią. T. neptunis najłatwiej rozpoznać po narządzie płciowym: małym, 3,5-calowym (9-centymetrowym) kwiatku wystającym z ziemi, który wygląda, jakby należał do obcej planety lub być może głęboko w oceanie.
Zamiast tego rośnie w mokrym błocie lasu deszczowego wzdłuż rzeki na obszarze zwanym masywem Matang. [Galeria: Naukowcy na krańcach Ziemi]
Włoski botanik Odoardo Beccari po raz pierwszy udokumentował małego kwitnącego dziwaka w 1866 roku, wykonując piękne rysunki o jego niezwykłym kształcie, które pomogły współczesnym badaczom zidentyfikować okazy, które znaleźli w tym samym regionie w 2017 roku..
Jeden z oryginalnych rysunków kwiatu Beccari (Źródło zdjęcia: Phytotaxa / Public Domain)„O ile nam wiadomo, jest to dopiero drugie odkrycie tego gatunku w sumie” - napisał zespół czeskich naukowców w artykule opublikowanym 21 lutego w czasopiśmie Phytotaxa..
Kwiat jest na tyle mały, że można go przeoczyć, ale raz zauważony jest dziwny. Należy do rodzaju Thismia, grupa blisko spokrewnionych roślin, potocznie nazywanych „baśniowymi lampionami”. A zdjęcia czeskiego zespołu pokazują, że wygląda on niezwykle podobnie do oryginalnych rysunków Beccari.
Jej gładka łodyga, „biaława lub kremowa”, jak napisali naukowcy, wystaje z prostego systemu korzeni zaprojektowanego do pobierania składników odżywczych z podziemnych grzybów. Jej opuszka ma kształt posiniaczonego i opuchniętego kciuka - tyle tylko, że jest chorowita, blada, czerwono prążkowana, a na końcu ma otwór przypominający usta robaka morskiego. Najbardziej dramatyczną częścią kwiatu są trzy „czerwone, owłosione” wyrostki, wystające prosto do góry jak długie czułki krewetki z płaskich wypustek wokół cebulki - część jej organu wytwarzającego pyłek.
Te trzy zdjęcia kwiatu pojawiły się w badaniu. (Zdjęcie: Phytotaxa / Creative Commons)Naukowcy powiedzieli, że nie wiedzą dokładnie, w jaki sposób roślina zapyla się, ale znaleźli dwa gatunki martwych much wewnątrz kwiatu, które, jak powiedzieli, mogą działać jako zapylacze.
Mycoheterotrofs lubią T. neptunis są łagodniejsze z dwóch rodzajów roślin pasożytniczych, które unikają światła słonecznego. Grzyby, z których piją, przyczepiają się do pobliskich roślin fotosyntetyzujących, ale mykoheterotrofy nie atakują tych roślin bezpośrednio. To odróżnia je od pasożytów żarłocznych, które zatapiają głodne korzenie bezpośrednio w roślinach, na których żyją, zgodnie z arkuszem informacyjnym botaników z Southern Illinois University [JB1] .
Naukowcy napisali, że ich ponowne odkrycie T. neptunis jest częścią szerszego wzorca odkrywania przez biologów nowych i dawno zaginionych gatunków roślin w lasach deszczowych w ostatnich dziesięcioleciach, mimo że lasy deszczowe na całym świecie kurczą się i grożą upadkiem.
Nie wiadomo, pisali, szerokość T. neptunis'zasięg, czyli jak zmienił się ten zasięg od 1866 roku. Beccari nie zostawił szczegółowych informacji o tym, gdzie dokładnie znalazł kwiaty, chociaż przebywał w domku w pobliżu miejsca, w którym niedawno odkryli go naukowcy.
Naukowcy napisali, że odkrycie daje im większą nadzieję, że mogą napotkać dwie kolejne rośliny, które Beccari opisał z pobytu w Malezji, a których nie widziano od tamtej pory, ponieważ region lasu deszczowego, w którym pracował (i gdzie T. neptunis znaleziono) pozostał w dużej mierze niezakłócony.
Pierwotnie opublikowano w dniu .