Wcześni ludzie prawdopodobnie nie wyewoluowali z jednej populacji w Afryce

  • Jacob Hoover
  • 0
  • 2002
  • 52

Homo sapiens są niezwykle różnorodni - żyjemy w bardzo różnych społeczeństwach, przestrzegamy różnych zasad, kochamy i boimy się różnych bogów.

Pomimo tej niesamowitej różnorodności, coraz więcej dowodów sugeruje, że pierwsi ludzie różnili się od siebie jeszcze bardziej niż my dzisiaj.

W nowym komentarzu opublikowanym w Internecie w środę (11 lipca) w czasopiśmie Trends in Ecology & Evolution, interdyscyplinarna grupa składająca się z genetyków, bioantropologów i archeologów twierdzi, że nie wyewoluowaliśmy z jednej populacji w jednym regionie Afryki, ale raczej z oddzielnych populacji w całej Afryce, które w pełni zmieszały się dopiero znacznie później. [Galeria zdjęć: Nasz najbliższy przodek człowieka]

Dowody wskazują, że „przodkowie ludzi byli już rozproszeni po całej Afryce” - powiedziała Eleanor Scerri, pracownik naukowy na Uniwersytecie Oksfordzkim i główna autorka artykułu. I "połączenie cech behawioralnych, fizycznych i poznawczych, które definiują nas dzisiaj, zaczęło powoli wyłaniać się w ramach sporadycznego mieszania się tych różnych grup przodków ”- dodała. (Scerri jest również współpracownikiem naukowym Instytutu Maxa Plancka na rzecz Historii Człowieka w Niemcy.)

Aby wyciągnąć taki wniosek, Scerri i jej zespół przyjrzeli się nie tylko dostępnym dowodom kopalnym, ale także danym genetycznym, archeologicznym i paleośrodowiskowym.

Około pół miliona lat temu neandertalczycy i Homo sapiens zaczął oddzielać się od wspólnego przodka, według Scerri. Ale tylko około 300 000 lat temu pierwsi ludzie zaczęli mieć cechy, które nadawały im wygląd ludzi - powiedziała.

Nawet wtedy „wszystkie skamieniałości sprzed 300 000 lat i około 100 000 lat temu tak naprawdę nie wyglądają jak ktokolwiek żyjący dzisiaj” - powiedział Scerri. Cechy, które definiują nas dzisiaj, takie jak mała twarz, wydatne podbródki, kulista czaszka i małe zęby, rzeczywiście były wtedy obecne, ale nie wszystkie u jednej osoby, powiedziała..

„Te cechy są zwykle rozmieszczone we wczesnych skamielinach w różnych kombinacjach z różnymi, co nazywamy, bardziej prymitywnymi lub archaicznymi cechami, których nie widzimy u nikogo dziś żyjącego” - powiedział Scerri. Tak więc ktoś w Afryce Wschodniej mógł mieć małe zęby, podczas gdy ktoś w Afryce Południowej mógł mieć kulistą czaszkę, podczas gdy reszta ich cech pozostała prymitywna.

I te grupy pozostawały rozdzielone przez długi czas, ponieważ gęste lasy i pustynie w Afryce stanowiły, według Scerri, potężne bariery. Ale przy sporadycznym mieszaniu się różnych grup, między 100 000 a 40 000 lat temu, zaczynają pojawiać się skamieniałości, które łączą wszystkie nowoczesne cechy jednej osoby, powiedział Scerri..

„Co oczywiście oznacza, że ​​ewolucja prawdopodobnie postępowała z różną szybkością i tempem w różnych regionach Afryki, ponieważ różne grupy stykały się ze sobą w różnym czasie” - powiedział Scerri. Chociaż nie jest jasne, kiedy większość ludzi na planecie miała te nowoczesne cechy, około 12 000 lat temu, kiedy polowania i zbieractwo stopniowo przeniosły się na rolnictwo, archaiczne cechy, takie jak wydłużona głowa i duże, mocne twarze, prawie zniknęły u ludzi, powiedział Scerri. . (W każdym razie te archaiczne cechy, należy zauważyć, nie odpowiadają temu, jak „kulturowo zacofana” była kultura, dodał Scerri.)

Starożytne narzędzia również potwierdzają tę teorię, powiedział Scerri.

Jak powiedział Scerri, przez około dwa miliony lat hominini wytwarzali „nieco prymitywne” narzędzia ręczne, takie jak ręczne siekiery lub duże narzędzia tnące. Około 300 000 lat temu „naprawdę jest eksplozja różnych i wyspecjalizowanych form narzędzi kamiennych” - dodała. Te narzędzia, które często wykorzystywały różne wiązania, różne kleje i różne wzory, utrzymywały się w różnych miejscach na kontynencie. 

„Myślę, że jest tylko garstka ludzi, którzy są naprawdę, naprawdę zdecydowanymi zwolennikami idei, że współcześni ludzie pochodzą z jednego bardzo ograniczonego regionu” - powiedziała Rebecca Ackermann, antropolog biolog z Uniwersytetu w Kapsztadzie w Południowej Afryce. autor komentarza. Więc „Nie sądzę, by same wnioski były szczególnie nowatorskie”. [10 największych tajemnic pierwszych ludzi]

Jednak „dobrze jest widzieć [te pomysły] rozpatrywane w sposób całościowy” - dodała.

"Kto argumentował inaczej?" powiedział Jon Marks, profesor antropologii na Uniwersytecie Północnej Karoliny w Charlotte, który również nie brał udziału w badaniu. Chociaż odkrycia nie były dla Marksa szokiem, uważa, że ​​wskazują one na ważny problem w tej dziedzinie - być może używamy niewłaściwych metafor do opisu ewolucji, a mianowicie rozgałęzienia drzewa Darwina..

„To, co widzimy, to drzewo niekoniecznie jest najwłaściwszą metaforą, którą można zastosować do niedawnych przodków człowieka” - powiedział Marks. Powiedział, że bardziej odpowiednią metaforą byłoby coś, co rozgałęzia się, a następnie wraca do siebie, a nie gałęzie na drzewie.

Powiedział, że mogą to być korzenie drzew, splecione strumienie lub systemy kapilarne.

Pierwotnie opublikowano w dniu .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa