Stephen Hawking powiedział, że „nadludzie” nas zastąpią. Czy miał rację?

  • Vlad Krasen
  • 0
  • 3185
  • 235

Czy wszyscy zostaniemy zastąpieni?

Stephen Hawking najwyraźniej tak myślał. Zgodnie z wielką tradycją słynnych fizyków, którzy twierdzili, że tematy wykraczają poza ich zakres wiedzy, wielki brytyjski teoretyk pozostawił zbiór esejów, w których spekulował i przepowiadał przyszłość ludzkości. W jednym eseju, opublikowanym 14 października w Sunday Times, Hawking argumentował, że ludzkość może zostać zastąpiona przez genetycznie zmodyfikowanych „nadludzi”.

Prowadzone w dobrych intencjach badania, których celem jest poprawa zdrowia i życia ludzi, napisał, w końcu zostaną zepsute. Ludzie zaczną modyfikować ludzi, aby żyli dłużej, byli mądrzejsi lub bardziej agresywni i niebezpieczni. [9 absolutnie złych eksperymentów medycznych]

„Kiedy pojawią się tacy nadludzie, pojawią się poważne problemy polityczne z nieulepszonymi ludźmi, którzy nie będą w stanie konkurować” - napisał Hawking. „Prawdopodobnie wymrą lub staną się nieważni”.

Czy Hawking miał rację, martwiąc się o tego rodzaju dystopię?

Fizyk sformułował problem w zaskakujący sposób. Ale nie jest jedynym, który martwi się, że ludzkość wędruje na niebezpieczne terytorium, gdy ulepszają się technologie genetyczne.

Obecnie edycja genów dostępna dla ludzi prawie wyłącznie leczy poważne problemy medyczne. W przypadku nieuleczalnych, śmiertelnych chorób lekarze zmienili geny ludzi, aby zapobiec dalszemu postępowi tych chorób. Czasami się to udawało, jak informowaliśmy wcześniej. W Chinach przeprowadzono również wczesne eksperymenty dotyczące edycji genów linii zarodkowej - wprowadzania zmian genetycznych, które mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenie - aby zapobiec przenoszeniu przez rodziców chorób genetycznych na swoje dzieci.

Bioetycy wyrazili obawy, dokąd to wszystko zmierza.

Jednak najpilniejsze obawy nie dotyczą nadludzi. Według National Human Genome Research Institute (NHGRI) pierwszym problemem związanym z terapią genową jest to, że nie jest ona tak dobrze poznana. Naukowcy nie znają jeszcze wszystkich możliwych skutków ubocznych edycji genów ani ryzyka przenoszenia tych zmian z pokolenia na pokolenie.

W związku z tym, według NHGRI, „W transferze genów linii germinalnej osoby, których dotyczy procedura - czyli osoby, dla których procedura jest wykonywana - jeszcze nie istnieją. W związku z tym potencjalni beneficjenci nie mogą wyrazić zgody ani , taka procedura. "

Jeśli jednak edycja genów miałaby stać się powszechna, istnieje ryzyko, że byłaby dostępna tylko dla bogatych, a wysiłki mające na celu zapobieganie chorobom genetycznym mogą zmywać się z wysiłkami zmierzającymi do stworzenia ulepszonych ludzi, zgodnie z National Institutes of Health.

Centrum Etyki Zdrowia Uniwersytetu Missouri w podobny sposób opublikowało w Internecie dokument, w którym wskazuje się, że wysiłki mające na celu wyeliminowanie chorób genetycznych mogą de facto doprowadzić do eugenicznej eliminacji osób niepełnosprawnych ze społeczeństwa. Według Centrum, w społeczeństwie, w którym istoty ludzkie są ulepszone, poprzednie „modele” ludzkiego ryzyka stają się przestarzałe, odzwierciedlając strach Hawkinga.

Ale im bardziej bioetyczny argument przybliża się do świata, który wyobraził sobie Hawking, tym bardziej niejasne stają się prognozy - ponieważ nauka wciąż jest daleko od tego punktu. W tej chwili tego rodzaju rozmowy często prowadzą do zagmatwania paniki, powiedział Matthew Willmann, biolog i dyrektor Zakładu Transformacji Roślin na Uniwersytecie Cornell..

„Byłem sfrustrowany [czytając to, co napisał Hawking], ponieważ, według mnie, jeśli chcesz przestraszyć ludzi o technologii, która ma niesamowite pozytywne korzyści dla ludzkości, robiłbyś takie prognozy” - powiedział. [10 niesamowitych rzeczy, które naukowcy zrobili właśnie dzięki CRISPR]

Jest teoretycznie możliwe, że świat nadludzi Hawkinga może się wyłonić, powiedział Willmann.

- Czy to się może zdarzyć? Tak. Ale wiele się dzieje, aby temu zapobiec - powiedział.

Wskazał, że instytucje naukowe i rządy opracowują surowe kodeksy etyczne i prawa, które regulowałyby edycję genów. A te prawa byłyby niezwykle trudne do obejścia bez zauważenia tego przez świat.

W programie telewizyjnym „Orphan Black” grupa naukowców postanawia edytować i ulepszać grupę sklonowanych dzieci - a wszystko, czego potrzebują naukowcy, to pieniądze i chęć robienia złych rzeczy.

Ale rzeczywistość, zauważył Willmann, jest taka, że ​​genetyka jest zbyt skomplikowana i zagmatwana, aby to zadziałało.

„Edycję można przeprowadzić tylko wtedy, gdy ma się informacje o działaniu genów” - powiedział.

W swoich badaniach jest w stanie stworzyć rośliny o określonych cechach genetycznych tylko poprzez najpierw stworzenie wielu roślin z uszkodzonymi, śmiercionośnymi lub w inny sposób schrzanionymi genami. Z biegiem czasu on i jego koledzy ustalają, które geny robią co, a zatem jak te geny muszą zostać zmodyfikowane, aby uzyskać pożądane wyniki.

Ale to tylko możliwe, powiedział, ponieważ „jak często powtarzam, rośliny nie płaczą”.

Podobny projekt dotyczący ludzi trwałby znacznie dłużej i byłby - jeśli nie niewyobrażalny - trudny do zrealizowania w nowoczesnym społeczeństwie.

Czy więc Hawking miał rację, martwiąc się, że nowy gatunek nadludzi zastąpi nasz własny? Trudno definitywnie odmówić. Ale prawdopodobnie nie nastąpi to w najbliższym czasie, a w międzyczasie istnieją bardziej pilne problemy etyczne w genetyce, o które należy się martwić, powiedział Willmann..

Pierwotnie opublikowano w dniu .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa