Dlaczego armia indyjska tweetuje o Yeti?

  • Phillip Hopkins
  • 0
  • 4902
  • 699

Armia indyjska pobudziła lawinę żartów i wzmocniła ducha okazjonalnych prawdziwych wierzących tweetem, który rzekomo miał pokazać dowody nieuchwytnego yeti.

„Po raz pierwszy zespół ekspedycji alpinistycznych #IndianArmy umieścił tajemnicze ślady mitycznej bestii 'Yeti' o wymiarach 32x15 cali w pobliżu bazy Makalu w dniu 9 kwietnia 2019 r.” - napisało na Twitterze konto armii indyjskiej (29 kwietnia). „W przeszłości tego nieuchwytnego bałwana widziano tylko w Parku Narodowym Makalu-Barun”.

Armia nie dała żadnych wskazówek, że żartuje. Według „The Times of India” urzędnicy powiedzieli, że przekazują „dowody” „ekspertom w danej dziedzinie” i chcą upublicznić, aby na nowo wzbudzić zainteresowanie opinii publicznej mityczną, podobną do małpy bestią. [Prawdziwy czy nie? Nauka stojąca za 12 niezwykłymi obserwacjami]

Jednak użytkownicy Twittera natychmiast skorzystali z okazji do lekkomyślności, z wieloma głupimi GIFami na Twitterze przedstawiającymi tańczące yeti i kpiąc z postu.

Yeti to stary mit, pochodzący od ludzi, którzy nazywają Himalaje domem. Jego alternatywna nazwa, Abominable Snowman, pochodzi z wywiadu z brytyjskimi odkrywcami Mount Everest w 1921 roku, przeprowadzonego przez dziennikarza Henry'ego Newmana. Poszukiwacze przygód twierdzili, że widzieli na górze odciski stóp, które według ich przewodnika pochodziły od „metoh-kangmi” lub „człowieka-niedźwiedzia-człowieka-śniegu”. Newman błędnie przetłumaczył „metoh” jako „brudny”, a potem zdecydował się zamienić to słowo na bardziej poetyckie „Ohydne”.

Od tamtej pory od czasu do czasu widywano rzekome „yeti”, ale żadna z obserwacji nie wypaliła. Jedno z najsłynniejszych zdjęć rzekomego yeti okazało się kamieniem.

Zdjęcia opublikowane przez armię indyjską z trudem są dowodem obserwacji. Składają się z kilku ujęć jednotilnikowej linii odcisków na śniegu, które wyglądają, jakby doświadczył częściowego topnienia - na jednym zdjęciu małe linie zjazdowe pokazują miejsca, w których ze zbocza spadały kawałki śniegu lub lodu. Ślady są niewyraźne i nie wydają się zachowywać niczego, co przypominałoby ślady pazurów lub palców. Rzeczywiście, wyglądają bardzo mało jak coś pozostawionego przez dwunożne zwierzę, biorąc pod uwagę, że jest tylko jedna linia wrażeń.

Wcześniejsze „dowody” yeti nie dostarczyły żadnej faktycznej podstawy dla kochającej śnieg istoty. W 2011 roku okazało się, że kość, która miała być palcem yeti, należała do dawno zmarłego człowieka. I każda próbka tak zwanych „włosów yeti”, jaką kiedykolwiek testowano, okazała się należeć do niedźwiedzi lub psów.

  • Prawdziwe korzenie 7 magicznych bestii z Harry'ego Pottera
  • Mityczne stworzenia: bestie, które nie istnieją (lub czy one?)
  • 12 najdziwniejszych odkryć zwierząt

Pierwotnie opublikowano w dniu .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa