Bulgoczący basen błotny pełznie po południowej Kalifornii jak geologiczny poltergeist

  • Paul Sparks
  • 0
  • 3435
  • 226

Według źródeł wiadomości tajemniczy, bulgoczący gejzer błotny porusza się w południowej Kalifornii, niebezpiecznie przelatując w pobliżu torów kolejowych, autostrady 111 i kilku bardzo drogich kabli światłowodowych, jak geologiczny poltergeist..

Co dziwniejsze, ten zagadkowy gejzer - zwany „Slow One” - znajduje się w tym samym sąsiedztwie co źródło tak zwanego „Big One”, gigantycznego trzęsienia ziemi, które ma wstrząsnąć tam, gdzie płyty tektoniczne Ameryki Północnej i Pacyfiku pocierają się razem, tworząc uskok San Andreas.

Ale pomimo bezprecedensowego ruchu Slow One w ostatnim czasie, nie ma dowodów na to, że ten błotnisty gejzer jest nieuchronnym prekursorem trzęsienia ziemi, powiedział w rozmowie z Los Angeles Times geofizyk Ken Hudnut z US Geological Survey. W rzeczywistości region doświadczył w ostatnich miesiącach mniejszej aktywności sejsmicznej niż średnia, powiedział. [Galeria: sondowanie gejzerów w Yellowstone i Chile]

Naukowcy wiedzieli o Slow One, zwanym również gejzerem Niland, od 1953 roku. Powstał on, gdy historyczne trzęsienia ziemi spowodowały głębokie pęknięcia pod ziemią, które umożliwiły gazom przemieszczanie się w górę i ucieczkę na powierzchnię, powodując bulgoczące kałuże błota, donosi Los Angeles Times. W przeciwieństwie do Old Faithful Yellowstone, który ma stopioną skałę, która przegrzewa krążącą wodę z gorących źródeł, Gejzer Niland jest ogrzewany przez bulgotanie dwutlenku węgla i rejestruje w temperaturze około 80 stopni Fahrenheita (prawie 27 stopni Celsjusza).

Po dziesięcioleciach bez ruchu, gejzer zwrócił uwagę naukowców, gdy zaczął się poruszać w ciągu ostatnich kilku lat, powiedział David Lynch, geofizyk, w wywiadzie dla Los Angeles Times. Następnie, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, gejzer odbył nieregularną wycieczkę, najpierw poruszając się 60 stóp (18 metrów) przez kilka miesięcy, a następnie aż 60 stóp w ciągu jednego dnia, poinformowali urzędnicy w Imperial County, gdzie znajduje się błotniste źródło..

Najnowsze posunięcie gejzera zagraża infrastrukturze regionu, w tym torowi towarowemu Union Pacific prowadzącemu do Yuma w Arizonie; rurociąg naftowy należący do firmy energetycznej Kinder Morgan; linia światłowodowych linii telekomunikacyjnych, której właścicielem jest Verizon; oraz odcinek autostrady 111, która łączy międzystanową 10 z granicą Kalifornii i Meksyku, podał Los Angeles Times.

„To powolna katastrofa” - powiedział Los Angeles Times Alfredo Estrada, komendant straży pożarnej hrabstwa Imperial i koordynator służb ratunkowych.

Jak dotąd próby zatrzymania gejzeru nie przyniosły rezultatu. Na przykład urzędnicy próbowali spuścić część wody z ruchomego źródła. Firma Union Pacific zbudowała podziemną ścianę o długości 100 stóp (30 m) z głazów i stali, która rozciąga się na ponad 75 stóp (23 m) głębokości jako środek do ochrony torów kolejowych.

Ale Matka Natura po prostu wzruszyła ramionami. W październiku bulgoczące błoto wsunęło się pod ścianę, zbliżając się jeszcze bardziej do torów. Błotnista wiosna nie ustaje; W ciągu ostatnich 10 lat pachnące zgniłym jajkiem błotniste źródło przesunęło się o ponad 73 m od swojego dawnego miejsca. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Lyncha i jego współpracowników, do tej pory błotne źródło wyrzeźbiło basen o powierzchni około 24000 stóp kwadratowych (2230 m2), który ma około 18 stóp głębokości i 75 stóp szerokości (5 na 23 m).. 

W międzyczasie Union Pacific podjął środki ostrożności, budując tymczasowe tory na bardziej stabilnym terenie i obniżając ograniczenia prędkości dla pociągów w okolicy, podał Los Angeles Times. Kalifornijski Departament Transportu powiedział, że zamknie część autostrady 111, jeśli bulgoczące błoto zbliży się zbyt blisko, by zapewnić komfort.

Na razie sprężyna działa jak ruchomy lejek z błotem o głębokości około 12 metrów. Poruszając się po mułowcu regionu (miękkiej, osadowej skale), pozostawia zatopiony ślad, podobnie jak błyszcząca ścieżka pozostawiona za poruszającym się ślimakiem.

Zaleca się, aby społeczeństwo unikało tego wędrującego, bulgoczącego bałaganu. Toksyczne gazy i brak tlenu mogą udusić każdą ofiarę, która wpadnie w nie w ciągu kilku minut, powiedział Lynch. Ale dwutlenek węgla rozprasza się w ciągu kilku stóp przed wiosną, więc naukowcy i inni urzędnicy do tej pory są bezpieczni.

„To dziwaczna sprawa” - powiedział Lynch, który od maja konsultuje się z Union Pacific. - Gdyby w pobliżu nie było linii kolejowej, nawet byś o tym nie wiedział. To byłoby po prostu coś przeżuwającego pustynię.




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa