Astronomowie potwierdzają, że Ziemia jest bombardowana starożytną, niewidzialną energią z innej galaktyki

  • Peter Tucker
  • 0
  • 2492
  • 357

Ziemia jest bombardowana niewidzialnym światłem, którego nikt nie rozumie.

Znane jako szybkie rozbłyski radiowe (lub FRB), te ultrakrótkie, niezwykle potężne impulsy starożytnej energii są najjaśniejszymi błyskami wszechświata, których nie możesz zobaczyć. Przemierzają miliardy lat świetlnych w czasie i przestrzeni, świecą z intensywnością prawie 100 słońc, a następnie znikają z istnienia zaledwie kilka milisekund po osiągnięciu zasięgu ziemskich teleskopów. Ponieważ są falami radiowymi, robią to wszystko, pozostając całkowicie niewidocznymi dla ludzkich oczu.

Czy te tajemnicze impulsy mogły być odległymi błyskami supermasywnych supernowych? Dziki obrót najszybszych gwiazd neutronowych we wszechświecie? Może odrzut kosmicznego statku kosmicznego przepływającego przez kosmos? Nikt nie wie na pewno. Ale chociaż od ich pierwszego odkrycia w 2007 roku wykryto tylko około 30 FRB, astronomowie uważają, że mogą one być niemal stałym zjawiskiem, którego nowoczesna technologia nie jest w stanie w pełni uchwycić. [9 dziwnych naukowych powodów, dla których ludzie jeszcze nie znaleźli obcych]

Dzisiaj (10 października) nowe badanie opublikowane w czasopiśmie Nature dostarcza dowodów na to twierdzenie dzięki zaawansowanemu technologicznie teleskopowi w Australii.

„Znaleźliśmy 20 szybkich rozbłysków radiowych w ciągu roku, prawie podwojenie liczby wykrytych na całym świecie od czasu ich odkrycia w 2007 roku” - powiedział główny autor badań Ryan Shannon, astronom z Uniwersytetu Technologicznego w Swinburne i Międzynarodowego Centrum Badań Radiowo-Astronomicznych (ICRAR ) w Australii, podano w oświadczeniu. „Udowodniliśmy również, że szybkie rozbłyski radiowe pochodzą z drugiej strony wszechświata, a nie z naszego własnego galaktycznego sąsiedztwa”.

Międzygalaktyczna rękawica łapacza

W swoim nowym badaniu Shannon i jego koledzy wykorzystali Australian Square Kilometer Array Pathfinder (ASKAP) - grupę 36 identycznych anten połączonych z pojedynczym, potężnym radioteleskopem - do monitorowania szerszego obszaru nieba pod kątem FRB niż kiedykolwiek zaobserwowano. przed.

Każda antena ASKAP obserwuje niebo pod nieco innym kątem, wychylając się z odległych, zarośniętych równin zachodniej Australii, by jednocześnie patrzeć w dół 240 stopni kwadratowych. Zdaniem naukowców, układ monitoruje wycinek nieba o powierzchni „około tysiąc razy większej od powierzchni Księżyca w pełni”, zapewniając jedną z największych na świecie łapaczy rękawic do międzygalaktycznych transmisji radiowych.

Więc co robisz po tym, jak złapiesz FRB za palec? Na początek zapytaj, skąd się wzięło.

Wrażenie artysty przedstawiające radioteleskop ASKAP CSIRO wykrywający szybki rozbłysk radiowy (FRB). (Zdjęcie: OzGrav, Swinburne University of Technology)

Mapowanie brakującej materii

Po zarejestrowaniu 20 nowych FRB w zeszłym roku naukowcy z projektu ASKAP byli również w stanie oszacować, jak daleko każdy impuls światła przebył kosmos. Gdy FRB przepływa przez wszechświat, przechodzą przez chmury międzygalaktycznego pyłu i gazu, które spowalniają i rozciągają kształt fali światła.

„Wybuch [wtedy] dociera do Ziemi wraz z rozprzestrzenianiem się fal docierających do teleskopu w nieco innym czasie, jak pływacy na mecie” - powiedział współautor badania Jean-Pierre Macquart, starszy wykładowca ICRAR. „Synchronizacja nadejścia fal o różnych długościach mówi nam, jak dużo materiału przebył wybuch podczas swojej podróży”.

Im szerszy rozkład długości fal w danym impulsie, tym bardziej prawdopodobne, że impuls ten przebył ogromny obszar Wszechświata - być może kilka miliardów lat świetlnych - zanim ostatecznie zderzył się z Ziemią. W rzeczywistości, powiedział Macquart, badanie FRB może nawet pomóc astronomom w dokładnym ustaleniu, jakie rodzaje materii istnieją między galaktykami.

Według badań opublikowanych na początku tego roku, około jedna trzecia zwykłej materii wszechświata, zbudowanej z protonów i neutronów (zwanej także „materią barionową”), istnieje gdzieś w obłokach gazu między odległymi gwiazdami. Badanie, w jaki sposób FRB wypaczają się i spowalniają w niektórych częściach nieba, może pomóc określić, gdzie dokładnie znajdują się te chmury barionów..

„[FRB] mogą działać jak kosmiczne latarnie morskie” - powiedział Macquart w filmie towarzyszącym nowemu badaniu. „Mogą faktycznie znaleźć tę materię, dowiedzieć się, gdzie czai się we wszechświecie i dowiedzieć się, ile dokładnie brakuje”.

Dalsze badania tych niewidzialnych wybuchów światła kosmicznego mogą znacznie przyczynić się do uzupełnienia naszej mapy znanego wszechświata. Miejmy więc nadzieję, że jeśli FRB są rzeczywiście spowodowane przez superinteligentne obce statki kosmiczne, to oddalają się od Ziemi.




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa