- Yurii Mongol
- 0
- 4162
- 938
Przerażająco wyglądający obraz przedstawiający fikcyjnego mężczyznę w ciemnym surducie opuścił blok aukcyjny w Christie's za 432,500 $ dzisiaj (25 października) w Nowym Jorku. Chociaż ta cena jest wysoka - prawie 45-krotnie wyższa od szacowanej wartości - nie to sprawia, że sprzedaż jest tak atrakcyjna: grafika została stworzona nie przez człowieka, ale przez komputer.
„Portret Edmonda Belamy'ego” to pierwszy obraz stworzony przez sztuczną inteligencję (AI), który został wystawiony na aukcji w świecie sztuki.
Mężczyzna z zamazaną twarzą, namalowany w stylu „starego mistrza” artystów takich jak Rembrandt van Rijn w XVII wieku, jest wytworem paryskiego kolektywu artystycznego Obvious. To część zestawu obrazów przedstawiających fikcyjną rodzinę Belamy, według Christie's. [Czy maszyny mogą być kreatywne? Poznaj 9 artystów AI]
Kolektyw, w skład którego wchodzą Hugo Caselles-Dupré, Pierre Fautrel i Gauthier Vernier, wykorzystuje do swoich kreacji metodę sztucznej inteligencji zwaną generatywną siecią przeciwną (GAN)..
Algorytm GAN obejmuje tak zwany Generator (który tworzy sztukę) i Dyskryminator (który próbuje dostrzec różnicę między obrazami stworzonymi przez człowieka i stworzonymi przez sztuczną inteligencję).
„Zasililiśmy system zestawem danych zawierającym 15 000 portretów namalowanych między XIV a XX wiekiem” - powiedział Christie's Caselles-Dupré. „Generator tworzy nowy obraz na podstawie zestawu, a następnie Dyskryminator próbuje dostrzec różnicę między obrazem stworzonym przez człowieka a obrazem stworzonym przez Generator. Celem jest oszukanie Dyskryminatora, aby pomyślał, że nowe obrazy są prawdziwe portrety. Wtedy otrzymujemy wynik ”.
Jednak według Christie's dyskryminator łatwiej oszukać niż ludzkie oko. W związku z tym portret Belamy'ego wygląda na zniekształcony lub, jak opisuje go Christie's, trochę jak jeden z historycznych przywilejów sztuki Glenna Browna.
Z pewnością wykonanie portretu przez AI było odważnym posunięciem. „Z pewnością musi być również tak, że portretowanie jest niezwykle trudnym gatunkiem dla sztucznej inteligencji, ponieważ ludzie są bardzo dostrojeni do krzywizn i złożoności twarzy w sposób, w jaki nie może być maszyna” - powiedział Christie's.
Kolektyw wykonał również pewne prace z aktami i krajobrazami, używając swojego algorytmu. „Okazało się jednak, że portrety najlepiej ilustrują nasz punkt widzenia, a mianowicie algorytmy są w stanie naśladować kreatywność” - powiedział Caselles-Dupré w rozmowie z Christie's.
A jeśli chodzi o „kim” jest artysta za obrazem, to czy jest to algorytm - który tworzy podpis artysty na samym obrazie - czy twórcy algorytmu? „Jeśli artysta jest tym, który tworzy obraz, to byłaby to maszyna” - powiedział Caselles-Dupré. „Jeśli artysta jest tym, który ma wizję i chce podzielić się przesłaniem, to bylibyśmy my”.
Niezależnie od autorstwa dzieła sztuki sprzedaż sygnalizuje „pojawienie się sztuki sztucznej inteligencji na światowej aukcji”, według Christie's.