Tysiące mrówek uwięzionych w polskim bunkrze atomowym zwraca się ku kanibalizmowi, aby przetrwać

  • Cameron Merritt
  • 0
  • 4128
  • 268

W opuszczonym bunkrze atomowym w zachodniej Polsce setki tysięcy robotnic mrówek, które wpadły do ​​środka i zostały odcięte od głównej kolonii, przeżyły lata, zjadając ciała swoich zmarłych.

Kiedy naukowcy odwiedzili bunkier w 2016 r., Opisali społeczność prawie miliona mrówek robotnic tego gatunku Formica polyctena, lub mrówki leśne. Główna kolonia roiła się nad ziemią na kopcu na szczycie rury wentylacyjnej bunkra; z biegiem lat przez rurę wpadał do bunkra ciągły strumień pechowych mrówek. Ponieważ rura wychodziła do komory z sufitu, gdy mrówki wylądowały na podłodze, nie mogły się z niej wydostać. 

W ciemnym bunkrze mrówki nie miały co jeść; w 2016 roku naukowcy postawili hipotezę, że owady przeżyły, kanibalizując swoich martwych towarzyszy. Niedawno naukowcy wrócili do bunkra, aby kontynuować badanie uwięzionych mrówek, szukając dowodów na to, że owady zjadały zwłoki swoich współlokatorów.. 

Związane z: Sowieci ukryli bunkry atomowe w polskich lasach (ZDJĘCIA)

Bunkier, niegdyś część bazy nuklearnej, znajduje się w pobliżu granicy niemieckiej i był używany przez sowieckie wojsko do przechowywania broni jądrowej od późnych lat 60. do 1992 r. - podali naukowcy w 2016 r..

„Podczas inspekcji przeprowadzonej w lipcu 2015 roku oszacowaliśmy wielkość 'populacji' bunkra Formica polyctena co najmniej kilkaset tysięcy pracowników, być może blisko miliona ”- napisali naukowcy w Internecie 4 listopada w Journal of Hymenoptera Research. Podczas gdy tysiące mrówek skakały po podłodze i ścianach bunkra, nie były w stanie przejść po suficie gdzie otwór rury zapewniał jedyne wyjście z ich kamiennego więzienia. 

Mrówki mogły wspinać się po ścianach bunkra, ale nie mogły przejść przez sufit, aby dotrzeć do jedynego wyjścia z komory. (Zdjęcie: Wojciech Stephan)

W bunkrze nie było kokonów mrówek, larw ani królowych, więc „kolonia” bez królowej nie rozmnażała się. Raczej nadal rosło, ponieważ mrówki nieustannie wpadały przez otwartą rurę, ilekroć była aktywna główna kolonia. 

Mrówki robotnice zazwyczaj nie rozgałęziały się i nie utworzyły nowej kolonii bez królowej, ale mrówki uwięzione w bunkrze „nie miały wyboru” - napisali naukowcy. „Po prostu przetrwali i kontynuowali swoje społeczne zadania w warunkach wyznaczonych przez ekstremalne środowisko”.

Jedz lub daj się zjeść

W ramach nowych badań naukowcy zebrali ponad 150 martwych mrówek z „cmentarzy” - stosów ciał na podłodze i przy ścianach wokół głównego kopca mrówek bunkra. Uważano, że ciała ze śladami gryzienia na brzuchu zostały kanibalizowane; z pewnością „zdecydowana większość” - 93% - zwłok wykazywała oznaki zjedzenia.

Rozwiązanie mrówek było ponure, ale kanibalizm nie jest rzadkością u tego gatunku. Według badań mrówki leśne są znane z toczenia „wojen mrówek” - zaciekłych walk z innymi gatunkami mrówek, które toczą się zazwyczaj wczesną wiosną, kiedy brakuje pożywienia. Gdy zwłoki poległych żołnierzy piętrzą się w stosy, pracownicy wciągają je do swoich gniazd, aby nakarmić rozwijające się młode. W rzeczywistości „zwłoki współlokatorów mogą służyć jako ważne źródło pożywienia nie tylko w okresach niedoboru żywności” - napisali naukowcy.

W bunkrze zwłoki służyły jako niekończący się bufet, umożliwiając mrówkom przetrwanie w miejscu, w którym w przeciwnym razie umarłyby z głodu, powiedzieli naukowcy..

Choć te warunki były makabryczne dla mrówek bunkrowych, ich historia ma szczęśliwe zakończenie (przynajmniej dla mrówek, które nie zostały zjedzone). Autorzy badania zastanawiali się również, czy mogą pomóc uwięzionym mrówkom w odnalezieniu drogi do domu iw 2016 roku zainstalowali pionową „promenadę” - drewnianą belkę rozciągającą się od podłogi do wejścia do rury.. 

Drewniana „promenada” prowadziła uwięzione owady w bezpieczne miejsce. (Zdjęcie: Wojciech Stephan)

Kiedy naukowcy wrócili do bunkra w 2017 roku, odkryli, że większość mrówek skorzystała z nowej drogi ucieczki. Zgodnie z badaniami obszar bunkra, w którym wcześniej roiły się setki tysięcy mrówek, był „prawie pusty”, przypuszczalnie wszystkie krnąbrne mrówki w końcu połączyły się ze swoją kolonią naziemną..

  • Na zdjęciach: Niemowlęta mrówek pułapkowo-szczękowych dorastają
  • Galeria: Odtajnione zdjęcia satelitarne szpiegów USA i projekty
  • Zdjęcia: Ściśle tajna baza wojskowa z czasów zimnej wojny na Grenlandii

Pierwotnie opublikowano w dniu .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa