- Vlad Krasen
- 0
- 3773
- 150
W krótkiej scenie wideo, która oczarowała już tysiące ludzi, para nietypowych zwierzęcych towarzyszy - pies i lew - wydaje się podawać ręce… lub łapy.
GIF udostępniony wczoraj Redditowi (28 stycznia) przedstawia psa i białego lwa na wybiegu. Lew podchodzi do merdającego ogonem psa, podnosi prawą łapę psa i krótko ją bierze, a następnie trąca pyskiem znacznie mniejszą stopę, zanim ją puści..
Odkąd został opublikowany, GIF otrzymał 132 000 głosów pozytywnych i prawie 2 000 komentarzy. Ale jaka jest historia tego międzygatunkowego „uścisku dłoni”? [Daring Duos: Unlikely Animal Friends]
Lew i pies to Miki i Camila i są pod opieką fundacji Black Jaguar-White Tiger Foundation (BJWT), organizacji non-profit z siedzibą w Meksyku, która ratuje i utrzymuje duże koty i inne dzikie zwierzęta, zgodnie z witryną organizacji..
Materiał został nakręcony przez użytkownika Instagrama @ toyquest101, który udostępnił go w poście na tej platformie 27 stycznia, wspominając, że te dwa zwierzęta „razem dorastały”.
Zdjęcie opublikowane przez użytkownika
Miki, w pełni dorosły samiec lwa, był byłym nielegalnym zwierzakiem trzymanym w mieszkaniu i uratowanym przez BJWT w październiku 2016 r. - napisała fundacja w biografii dużego kota. Według BJWT lew był wychowywany z towarzyszką psa o imieniu Camila „odkąd byli dziećmi”; przybyli razem do rezerwatu i wkrótce potem zostali umieszczeni w tej samej zagrodzie.
Przypadkowe spotkanie lwa z psem na wolności miałoby prawdopodobnie znacznie bardziej nieprzyjemny i trudniejszy wniosek. Ale zwierzęta różnych gatunków mogą czasami tworzyć bardzo nieoczekiwane partnerstwa, takie jak guźce, które lubią towarzystwo ratowników mangusty w Ugandzie, i małe tureckie żaby błotne, które podróżują autostopem na grzbietach bawołów wodnych, gdzie płazy żerują na muchy..
Nie jest też niczym niezwykłym, że zwierzęta w niewoli tworzą bliskie więzi z gatunkami, których w przeciwnym razie unikałyby (lub zjadały) tylko dlatego, że lubią towarzystwo innych - szczególnie jeśli zaaklimatyzują się do siebie, gdy są jeszcze bardzo młode, Bonnie Beaver , profesor z College of Veterinary Medicine na Texas A&M University, powiedział Slate w 2013 roku.
Na przykład niedźwiedź, lew i tygrys uratowani z prywatnej kolekcji, gdy mieli zaledwie kilka miesięcy, są teraz blisko związani jako dorośli w rezerwacie w pobliżu Atlanty, a lampart, który został uratowany jako młode w RPA Golden retriever.
Wielu komentatorów w mediach społecznościowych uznało spotkanie lwa z „uściskiem dłoni” za podniecające. Na Instagramie i Facebooku BJWT jest dużo więcej materiałów filmowych, które pokazują pozornie czułe fizyczne spotkania między wielkimi kotami fundacji a ich ludzkimi opiekunami. Oprócz ratowania dzikich zwierząt z cyrków, ogrodów zoologicznych i obiektów hodowlanych, BJWT działa na rzecz zwiększania świadomości na temat losu zwierząt, częściowo poprzez udostępnianie zdjęć i filmów w mediach społecznościowych, zgodnie z misją fundacji.
Jednak niektórzy ludzie zastanawiają się, czy ten poziom fizycznej interakcji między ludźmi a dużymi kotami - jakkolwiek by to nie był zamierzony - powoduje nadmierny stres u zwierząt i może stanowić niebezpieczne ryzyko dla ich opiekunów, donosi The Daily Beast w 2016 roku..
Chociaż strona internetowa BJWT opisuje organizację jako sanktuarium, nie jest ona oficjalnie zarejestrowana jako jedna z nich, a jej praktyczne podejście do opieki nad zwierzętami może być bardziej szkodliwe - i wyzyskujące zwierzęta - niż jest pomocne - poinformowali działacze na rzecz praw zwierząt Daily Bestia.
Oryginalny artykuł na .