Surowa dieta dla zwierząt nie jest tak zdrowa, jak mogłoby się wydawać

  • Paul Sparks
  • 0
  • 3477
  • 243

Dzicy krewni domowych psów i kotów żyją na surowym mięsie, ale tak zwana „surowa” dieta dla zwierząt niesie ryzyko narażenia ich na pasożyty i bakterie - wynika z nowych badań..

Co więcej, surowa dieta zwierzęcia może również narażać ludzi na te infekcje.

Stwierdzono, że karmy i smakołyki dla zwierząt, które zawierają surowe mięso, narządy lub mięsne kości, zawierają pasożyty, takie jak Toxoplasma i tasiemce, a także bakterie Escherichia coli, Listeria monocytogenes, Brucella suis i Salmonella, według badań przeprowadzonych niedawno w Holandii. Według autorów badania, wprowadzenie tych patogenów do domów poprzez skażoną karmę dla zwierząt domowych stwarza możliwość, że mogą one również chorować na ludzi. [Te 7 pokarmów powoduje najwięcej zgonów zwierząt]

Właściciele zwierząt, którzy zdecydują się karmić swoje zwierzęta dietą opartą na surowym mięsie (RMDB), mogą pomyśleć, że oferują swoim psiakom lub kotom zdrowszy wybór. Ale żadne badania nie pokazują, że te diety zapewniają korzyści zdrowotne - jeśli cokolwiek, wcześniejsze badania wykazały, że jest odwrotnie, wyjaśniają naukowcy w badaniu. Karmienie RMDB było związane z zapaleniem żołądka i jelit i biegunką u psów oraz ze śmiertelnym typemSalmonella zakażenie u kotów - wynika z badań.

Wcześniejsze ustalenia wskazują również, że RMBD może nie mieć ważnych składników odżywczych, co może prowadzić do problemów zdrowotnych - szczególnie u młodych zwierząt. Diety te przyczyniły się do rozwoju nadczynności tarczycy (nadczynności tarczycy) u zwierząt, a nawet spowodowały urazy, takie jak złamania zębów i perforacje jelit - podali naukowcy..

Odkąd ponad 10000 lat temu psy oddzieliły się od swoich wilczych przodków, pojawiły się również różnice genetyczne, które sprawiły, że psy są lepiej przygotowane do radzenia sobie z dietą zawierającą skrobię i mięso. Psy mają więcej kopii genu, który produkuje amylazę - enzym rozkładający skrobie - niż wilki, a gen ten jest 28 razy bardziej aktywny u psów niż u wilków - podali naukowcy w 2013 r..

Obecnie aż 1 milion holenderskich gospodarstw domowych zapewnia swoim zwierzętom dietę zawierającą surowe mięso lub surowe produkty uboczne - napisali naukowcy. Aby zobaczyć, jakie mikroorganizmy mogą czaić się w żywności, przetestowali 35 produktów zawierających różne rodzaje surowego mięsa i produktów ubocznych z mięsa, w tym kurczaka, wołowinę, jagnięcinę, kaczkę, królika, konia i indyka.

Znaleźli E coliw 86 proc. produktów, a 54 proc L. monocytogenes a 20 procent trzymane Salmonella. Naukowcy odkryli, że DNA pasożyta wykryto w 29 procentach próbek.

Ogólnie rzecz biorąc, dowody drobnoustrojów, które naukowcy zebrali ze swoich próbek, mieściły się w dopuszczalnych granicach dla komercyjnych produktów dla zwierząt domowych w Holandii. Ale kwota E coli w 40 procentach RMDB przekroczyło próg bezpiecznego spożycia przez ludzi, a osoba może zarazić się bakteriami poprzez kontakt z karmą dla zwierząt domowych; z zanieczyszczonymi powierzchniami; lub z zakażonym zwierzakiem - poinformowali naukowcy.

I Salmonella gatunki analizowane w badaniu stanowiły kolejną nieprzyjemną niespodziankę - były oporne na antybiotyki, co utrudniało leczenie infekcji.

„Ważne jest, aby zachęcać do uświadamiania sobie możliwych zagrożeń związanych z karmieniem RMBD zwierzętom towarzyszącym, a właściciele zwierząt powinni zostać przeszkoleni w zakresie higieny osobistej i właściwego postępowania z RMBD” - podsumowali autorzy badania.

Odkrycia opublikowano wczoraj (11 stycznia) w Internecie w czasopiśmie Veterinary Record.

Oryginalny artykuł na .




Jeszcze bez komentarzy

Najciekawsze artykuły o tajemnicach i odkryciach. Wiele przydatnych informacji o wszystkim
Artykuły o nauce, kosmosie, technologii, zdrowiu, środowisku, kulturze i historii. Wyjaśniasz tysiące tematów, abyś wiedział, jak wszystko działa